Kończy mi się umowa w Play.
Dzwonią od kilku tygodni proponując przedłużenie umowy na 'super' warunkach (czyli droższych). Pomyślałem, że to nie ma sensu - sam sprawdzę ofertę na stronie i wybiorę coś pewnie znacznie ciekawszego niż podczas rozmowy z konsultantem.
W aplikacji mobilnej mam kilkanaście ofert różnych telefonów i poziomów nowego abonamentu - znalazłem to co mnie interesuje ale po kliknięciu mam szarą planszę. Ok - problemy się zdarzają. Wszedłem z komputera na swoje konto i to samo - wybieram ofertę i mam puste okno. Życie.
W międzyczasie chciałem opłacić abonament i otrzymałem taki komunikat:
Może to nie mój problem ale skoro Play atakuje mnie wyskakującymi okienkami czatu pomyślałem, że napiszę do konsultanta. Przedstawiłem sprawę "Niedługo kończy mi się umowa, chciałem ją przedłużyć na kolejne dwa lata ale nie mogę wybrać oferty na Państwa stronie a podczas próby zapłacenia za abonament otrzymuję błąd bramki". Naiwnie uznałem, że pracownik, któremu firma płaci za obsługę klientów wykaże się minimum pozytywnego podejścia i albo przekaże sprawę dalej albo wyjaśni czemu nie może tego zrobić i pośle mnie dalej. Nie spodziewałem się natomiast odpowiedzi "nie naprawię tego. Proszę pisać pod adres XXX". Jasne - konsultant tego nie naprawi ale czyim problemem jest to, że nie przedłużę umowy i nie działają płatności? Moim?
To sieci Play powinno zależeć na tym by klienci dalej zostawali w sieci i płacili. Tak samo jak powinno im zależeć na tym by systemy płatności działały. Siedząc na tyłku i nic nie robiąc w tej sytuacji nie tylko nie tracę ale mam szansę na lepszą ofertę od konkurencji. Co natomiast traci Play?
- wizerunek i zaufanie klientów jeżeli problem z płatnością mają inni
- jeżeli problem z przedłużeniem ma np. 500 osób i z tego powodu rezygnuje to Play traci od 660 000 do 900 000 pln przez nie przedłużone 24 miesięczne umowy.
- płaci pensje ludziom, którzy nie poczuwają się do odpowiedzialności.
Komentarze (66)
najlepsze
wbrew pozorom, ciągle w budowie są jakieś nowe btsy i w każdej sieci
@szczepdaniel kiedyś to była naprawdę fajna sieć, z dobrymi warunkami. Ja mam "starą" umowę, która nadal jest lepsza od warunków, które obecnie mi proponują. Ale cóż, z czegoś trzeba zapłacić celebrytom...
Nju, 2 numery no limit i 60 GB do podziału na dwa telefony za 48 złotych miesięcznie.
W zasadzie to ja widzę jedną wadę takiego abonamentu - jak pojedziesz za granicę i zapomnisz wyłączyć transmisję danych to możesz mieć niemiłą niespodziankę po powrocie do kraju. W przypadku karty zje ci co najwyżej to, co
@KombajnemPrzezUkraine: 40pln brutto w plusss. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Weź prepaid i tyle.
Mam numer w playu od lat. Płacę chyba stówę raz na pół roku.
Dzwonię tak dużo że mam na koncie nastukane 230-parę złotych do wykorzystania.
Jakbym potrzebował to jest na roamingi, pakiety internetu, czy whatever.
W umowie abonamentowej spłacasz głównie telefon i jeszcze więcej. Płacisz czy korzystasz czy nie.
O wiele taniej wychodzi kupić telefon w ratach 0% i mieć kartę prepaid.
@Kargaroth: Płacę 20 pln za nielimitowane połączenia (także UE) sms, mms i ciągle zwiększający się transfer danych. Ile wydajesz na prepaid ?