Niebinarna mama
Muszę logistycznie ogarnąć dwie osoby urodzone, jedną nierodzącą a drugą potencjalnie rodzącą, w ich przedszkolno-szkolnych perypetiach
oremi z- #
- #
- #
- #
- #
- 269
Muszę logistycznie ogarnąć dwie osoby urodzone, jedną nierodzącą a drugą potencjalnie rodzącą, w ich przedszkolno-szkolnych perypetiach
oremi z
Komentarze (269)
najlepsze
Określenie tata zmieniłbym na osobę ejakulującą lub ejakulator, bo wiadomo, że mężczyznę trzeba skrajnie zochydzić i umniejszyć jego rolę jako współtwórcę nowego życia.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
W takim razie nie jestem matką tylko osobą, z której wydobyto dzieci.
Jak istnieją kosmici co nas oglądają to pewnie mają ubaw po pachy albo szykują jakąś asteroidę... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale i tu: czemu nie helikopter?¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym, czemu rzeczona niebinarna Julka ma prawo publikować swój pogląd, jeśli czuje taką potrzebę, a on nie? Coś mi tu nie pasuje do idei wolności wypowiedzi.
A co ma do tego wolność wypowiedzi? Po prostu wchodzenie z nimi w dyskusje i komentowanie nie ma sensu i tylko zachęca kolejne osoby do pisania takich głupot - część będzie to robić szczerze, a część zwyczajnie trolluje. I tak się kręci ta karuzela wojenki prawicy z lewicą bo obie strony się bez sensu nakręcają.
Mother = birthing parent
Breast milk = human milk
Breastfeeding = chestfeeding
Honk honk.
Ale cóż, młodzi na pewnym etapie zawsze uważają że zjedli wszystkie rozumy i wiedzą
panie Tyszka obraża pan uczucia osób bezrobotnych co w dobie lockdownów jest karygodne ( ͡° ͜ʖ ͡°)