Była sobie kiedyś miejska legenda o Japończyku, który jechał pociągiem do miasta "Chie-Chin". Na przesiadce w Skoczowie konduktor się zorientował, że to jednak miał być Szczecin, a nie Cieszyn.
@tenex: #truestory Kiedyś usiłowałem wytłumaczyć Japończykowi, że ulice "Twarda" i "Towarowa" są w zupełnie innych miejscach. Był strasznie tym zmieszany więc powiedziałem, że go zaprowadzę.
@tenex: Ale "witam" ma się nijak do "hello". Ten wyraz ma zastosowanie wyłącznie w kontekście bezpośredniego spotkania i w dodatku gdy my jesteśmy stroną udzielającej gościny. Akurat szef restauracji właśnie wita swoich gości, ale użyje tego słowa tylko i wyłącznie wtedy. Analogicznie do angielskiego "welcome". Nie napiszemy natomiast w mailu "witam", ani nie rozpoczniemy tak rozmowy telefonicznej. Wiem, zdarzają się czasem ludzie, od których dostajemy tak zaczynającego się maila, ale to
Komentarze (12)
najlepsze
Na przesiadce w Skoczowie konduktor się zorientował, że to jednak miał być Szczecin, a nie Cieszyn.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale "witam" ma się nijak do "hello". Ten wyraz ma zastosowanie wyłącznie w kontekście bezpośredniego spotkania i w dodatku gdy my jesteśmy stroną udzielającej gościny. Akurat szef restauracji właśnie wita swoich gości, ale użyje tego słowa tylko i wyłącznie wtedy. Analogicznie do angielskiego "welcome".
Nie napiszemy natomiast w mailu "witam", ani nie rozpoczniemy tak rozmowy telefonicznej.
Wiem, zdarzają się czasem ludzie, od których dostajemy tak zaczynającego się maila, ale to