Witam
Bardzo często krew nas zalewa gdy widzimy mapki Europy z naniesioną kwotą wolną od podatku w poszczególnych krajach. Zalewa nas bardzo słusznie, jednak chciałbym zwrócić uwagę, że głównym mordercą naszego wynagrodzenia netto jest ZUS a nie PIT. Przedstawiam poniżej rozkład składników wynagrodzenia jako procent kosztu pracodawcy. Zasada jest prosta. Koszt pracodawcy jest podzielony na 4 składniki:
1. Wypłata netto
2. ZUS (łączny pracownika i pracodawcy)
3. Ubezpieczenie zdrowotne (składka na NFZ)
4. Zaliczka na podatek dochodowy PIT
Suma tych składników to łączny koszt pracodawcy (tzw. duże brutto). W związku z tym, że wyliczenie polskiej wypłaty jest dość skomplikowane, każdy składnik ma inną z kosmosu braną podstawę, dlatego postanowiłem to przedstawić w prostej formie jako procent od kosztów pracodawcy.
Jak widać PIT to zaledwie 5% tego co wydaje na nas pracodawca, za to ZUS to aż 28%
Wyliczenia kwot na podstawie:
//www.wskazniki.gofin.pl/...
Komentarze (306)
najlepsze
@FilSardyn: Przez PIT też, drugi 32% próg to morderca pensji.
Dochodówka stanowi 7.94% wypłaty brutto w ciągu roku, żywej gotówki (czyli w porównaniu z netto) to 12,77%.
(sposób liczenia: podatek*100/wypłata)
Pobrany podatek wynosi 153,72% średniej miesięcznej pensji za poprzedni rok.
Może to jest 'tylko', a może nie tylko.
Oczywiście ZUS bierze zdecydowanie więcej, z tym nawet nie dyskutuję. Ale
Jednak nadal nie zmienia to faktu, że 1.5 pensji miesięcznej netto zżera podatek...
to jest kalkulator dla pracodawcy - ktoś powie, a co mnie interesuje kalkulator jakiś, a no to że jak jesteś zatrudniony to każdy pracodawca umie liczyć i wie że o ilość składki zus
Pensja brutto: 3.000
ubezpieczenie emerytalne: 292,80
ubezpieczenie rentowe: 45,00
ubezpieczenie chorobowe: 73,50
ubezpieczenie zdrowotne: 232,98
razem składki: 644,28
składki do pensji brutto: 644,28/3000 = 21,5%
Przy wyższym wynagrodzeniu ten udział się zmniejsza, gdyż powyżej 157.770 brutto rocznie nie płaci się emerytalnego i rentowego.
Przy obecnych zarobkach aby uzbierać coś na emeryturę albo ratować ten system zdrowotny trzeba bulić. Albo przyjmiemy model holenderski, że będziemy płacić wszyscy solidarnie, im jesteś bogatszy tym więcej albo np szwajcarski. Każdy płaci dużo, ale przy naszych zarobkach koszty pokryją
https://www.gov.pl/web/finanse/w-2019-r-utrzymuja-sie-rekordowe-wplywy-z-pit
https://www.rp.pl/ZUS/301039964-W-2019-r-przedsiebiorcy-wplacili-do-ZUS-najwiecej-w-historii.html
W skrócie: wpływy z Pit to 110mld, a składki ZUS to 280 mld.
nic więc dziwnego, że przeciętnie pracownicy płacą większe składki niż podatek dochodowy.
Oczywiście, podatkami można żonglować. Np. można zmniejszyć składki na zus i brakujące pieniądze dorzucić z innych źródeł (i tak właśnie się już robi od dawna, wiec to żadne odkrycie).
Takie reformy mające na celu obniżać podatki i tak trzeba zaczynać od pytania "skąd weźmiemy
A teraz porównaj to z kosztami leczenia i zastanów się, dlaczego służba zdrowia wygląda jak wygląda.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Togira_Ikonoka: to jest z pewnością duże obciążenie. Składki to 210 mld zł, a koszty 260 mld. W liczbach względnych nie brakuje aż tak dużo, ale jednak brakuje. W Polsce jest podobno 15 mln składkowiczów, więc płacą średnio niecałe 1200 zł. Średnią zaniżają przedsiębiorcy, którzy płacą tylko 900 zł, oraz wszyscy artyści, którzy płacą w ogóle symboliczne składki (chociaż ich jest pewnie znacznie mniej niż przedsiębiorców).
@janjej: 4k z groszami dla pensji 5000 brutto? Państwo dopłaca przedsiębiorcom do pracownika?
Co się popieprzyło? Gdy zarabiasz 5000 zł brutto, Twój PIT stanowi około 5% kwoty, którą na Twoją wypłatę wydaje pracodawca.
Wynika do z tego, że stawka PIT to 17% ale podstawa do jego obliczenia jest brana 'z dupy', tj. do obliczenia pitu, trzeba uwzględnić wartość ZUSów, ubezpieczenia zdrowotnego, kosztów uzyskania przychodów, kwoty wolnej.
Gdyby przełożyć to na prosty rachunek kwota razy procent, to wychodzi właśnie ok. 5% od
Oczywiście dla #programista15k to już jest co najmniej 10%, ale przeciętny Polak tyle nie zarabia.