Nie, żebym był jakiś uszczypliwy, ale znaczna część kobiet (znaczna to może być 10-20%, nie 100% żeby ktoś się zaraz nie zesrał, że wrzucam wszystkich do jednego wora) w wieku 30 lat spełnia co najmniej pare z poniższych punktów: 1) Nie ma prawa jazdy 2) Jak już ma, to nie ma samochodu. 3) Jak nie ma samochodu, to nie jeźdźi. A jak nie jeźdźi to tak, jakby nie miała prawa jazdy. 4)
@Czesterek: Ale że co? Chciałeś geniuszu zabłysnąc takim tekstem? :D Gdybym był na twoim poziomie to napisałbym, że mogę ściągnąć gacie przed babami z twojej rodziny, ale jesteś za mały. Szkoda wdawać się z takim czymś jak ty w dyskusję.
kiedyś małżeństwo coś znaczyło, ludzie wiązali się na całe życie, nie skakali z kwiatka na kwiatek, a dzisiaj to tylko papier, który jedynie może człowieka udupić przy rozwodzie ¯\_(ツ)_/¯
@PustyCzlowiek: nieprawda. Po prostu okazji było mniej, bo możliwości podróży i poznawania ludzi było mniej. Stąd złudzenie, że ludzie się nie ruchali. Ruchali się, we wioskach, między wioskami, czasami do jakiegoś mniejszego miasta się jechało ruchać po odpuście, rekolekcjach, dniu handlowym na lokalnym rynku czy innych pielgrzymkach.
@Czesterek: @bregath: ja nie mówię, że wszyscy, bo zawsze są wyjątki, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu ludzie spędzali ze sobą całe życie, np moi dziadkowie byli ze sobą ponad 60 lat do śmierci, zawsze wszędzie chodzili razem, pomagali sobie w potrzebie i jak się popatrzy na ich pokolenie, to wcale nie taki dziwny widok, a dzisiaj ludzie w związkach starają się tylko na początku, jak uczucie przeminie, to wolą zmienić
W UK jest tysiące Polskich par bez ślubu z dziećmi i maja się dobrze! Bo tam nikogo to nie obchodzi co "ludzie powiedzą " bo ludzi g u f n o obchodzi jak kto zyje!
@kombajnbizon: Totalna naiwność. Jest mnóstwo ludzi, którzy bardziej interesują się cudzym życiem, niż własnym, bez względu na miejsce zamieszkania, a ich główna rozrywka to ploteczki o znajomych. Zawsze możesz obracać się w nieco bardziej ogarniętym towarzystwie, które z grubsza nie jest zainteresowane plotkami, czego wszystkim życzę, ale nie zmienia to faktu, że tacy ludzie istnieją i nie jest ich wcale tak mało. Inna sprawa, że nikogo normalnego nie będzie obchodzić, co
Gwozdziem do trumny beda inteligentne seks roboty.
@kinesin1000: nawet nie muszą mieć AI. Dzisiejsze sex lalki z najwyższej półki wyglądają tak, więc proces w którym mężczyźni nie chcą się żenić i wiązać z kobietami już zachodzi a najbliższych latach tylko przyspieszy
@pieczywomaca: fajna sobie ją na awek ustawiłem. A tu masz taką jak oddycha. Może jestem dziwny, ale położyłbym się takiej na piersi i posłuchał jak oddycha i do tego fajnie jakby jeszcze bicie serca było ( ͡°͜ʖ͡°)
Małżeństwo tak, ale zawsze z intercyzą, tzn. rozdzielnością majątkową. Poczytajcie sobie trochę o temacie, polecam. To po pierwsze zabezpieczenie się przed gold-diggerkami i gold-diggerami oraz załatwiona sprawa podziału majątku po rozwodzie. A jeśli jedna ze stron posiada firmę, to druga nie odpowiada za długi i/lub kary nałożone na właściciela i mogą żyć np. w domu tego drugiego.
A bajki o tym, że to jest wotum nieufności, to jest dawno obalony mit. Bo
@Tungsten: Główny argument skłaniający, żeby jednak intercyzę podpisać - ludzie się zmieniają (średnio co 7 lat psychika jest inna). Po 20-30 latach małżeństwa druga strona jest już zupełnie inną osobą, a nie tą, z którą się chajtaliśmy. I jaką masz gwarancję, że tej drugiej coś nie odwali, co popsuje związek? Co więcej - jaką masz gwarancję, że Tobie nie odwali? ;-)
@Tungsten: Szybki test przedmałżeński to rozmowa o intercyzie. Też nie tylko na zasadzie że przychodzisz, rzucasz papier i ma być podpisane, ale zwykła o rozmowa o samym pomyśle na to. Bardzo wiele wyjaśnia.
Najczęściej jest foch że jak to, że ona myślała że sobie bezgranicznie ufają i w ogóle nie myślała że on jest takim podłym materialistom.
A prawda jest taka, że jak ktoś chce żyć z drugą osobą, to nie
@HrabiaZet jeśli kapeć jest przechodzony ale nie udaje, że nie jest i traktuje Cię dobrze to z taką kobietą można żyć bo przyjamniej jest szczera ale się nie żenić ( ͡º͜ʖ͡º)
@onelovee: Jak wyżej wspominałem - ożenek to synonim idiotyzmu dla mnie. Ale z takim kapciem nawet bez tego też nie chciałbym być, bo po co? Nie miałbym do niej szacunku i nie mógłbym się zakochać, bez sensu.
@Volki: ciekawe kiedy geniusze z pisu, domyślą się że właśnie stali się najbardziej niszczącą siłą rodziny. Już wcześniej ta decyzja była ryzykowna. Teraz z nowymi genialnymi przepisami to jak chodzenie po linie przez amatora bez zabezpieczenia
Ja mam 34lata, nie mam żony ani dzieci, wiem że jestem z tego powodu obgadywany za plecami przez znajomych, szczególnie facetów w podobnym wieku którzy już mają po 2-3 bombelki. Roczniki około 87' są jeszcze zaprogramowane na zawieranie małżeństw i robienie dzieci. Być może wśród młodszych ludzi nie ma już takiego ciśnienia i presji:) Gdybym zaczął coś nawijać na temat tego że małżeństwo to proszenie się o kłopoty to zabili by mnie
@Kononienko: To może po prostu taki rejon Polski, bo ja się spotkałem raczej z tym, ze każdy ma na to #!$%@? czy masz ślub czy nie mimo, że sporo ludzi sie hajta.
Komentarze (289)
najlepsze
1) Nie ma prawa jazdy
2) Jak już ma, to nie ma samochodu.
3) Jak nie ma samochodu, to nie jeźdźi. A jak nie jeźdźi to tak, jakby nie miała prawa jazdy.
4)
@kinesin1000: nawet nie muszą mieć AI. Dzisiejsze sex lalki z najwyższej półki wyglądają tak, więc proces w którym mężczyźni nie chcą się żenić i wiązać z kobietami już zachodzi a najbliższych latach tylko przyspieszy
źródło: comment_1610823496kzEibQPlXeAkoQ7gt5uAnX.jpg
PobierzA bajki o tym, że to jest wotum nieufności, to jest dawno obalony mit. Bo
Najczęściej jest foch że jak to, że ona myślała że sobie bezgranicznie ufają i w ogóle nie myślała że on jest takim podłym materialistom.
A prawda jest taka, że jak ktoś chce żyć z drugą osobą, to nie
źródło: comment_1610821691UOBDtxe7BTaCINtLC5DoTr.jpg
Pobierzprzez znajomych, szczególnie facetów w podobnym wieku którzy już mają po 2-3 bombelki. Roczniki około 87' są jeszcze zaprogramowane na zawieranie małżeństw i robienie dzieci. Być może wśród młodszych ludzi nie ma już takiego ciśnienia i presji:) Gdybym zaczął coś nawijać na temat tego że małżeństwo to proszenie się o kłopoty to zabili by mnie