Szanowny Panie Premierze!
Wróciłem właśnie ze sklepu z napojem "Hoop Cola Zero Cukru 2 L". Płacąc za niego co najmniej 2 złote więcej niż kilka dni temu, jak rozumiem celem uiszczenia "opłaty cukrowej"... I w mojej głowie rodzi się takie pytanie: W jaki sposób opodatkowanie bezkalorycznych substancji słodzących ma wpływać na stymulowanie wyborów prozdrowotnych konsumentów?
Wiele dyskusyjnych decyzji podejmowano ostatnio w naszym kraju. Jednakże przy każdej z nich - na upartego - dało się znaleźć przesłanki za tym stojące (inna sprawa, że nie dla każdego racjonalne, ale jakieś zawsze były). Jednakże nikt dotychczas aż tak ordynarnie nie robił ludziom wody z mózgu.
No bo jak inaczej nazwać opodatkowanie napojów z zamiennikami cukru (jak stewia, aspartam, sacharyna, cyklamat, czy erytrytol) i tłumaczenie tego stymulowaniem wyborów prozdrowotnych? Pomijając już fakt, że niektóre z tych substancji wpływają nawet korzystnie na zdrowie, to co najważniejsze chronią przed otyłością.
Cytując Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością (za rp.pl): „Znak równości między cukrem a niskokalorycznymi substancjami słodzącymi budzi wątpliwości, jakie tak naprawdę są intencje autorów projektu ustawy, ponieważ to działanie zniechęci producentów do stosowania droższych od cukru niskokalorycznych substancji słodzących, a konsumenci otrzymają przekaz, że nie warto dokonywać zmian w rodzaju spożywanego napoju".
Dlaczego Państwo Polskie walczy z naszymi preferencjami prozdrowotnymi?
Dlaczego wybierając napoje bezkaloryczne mamy finansować Ministerstwo Zdrowia?
To chore Panie Premierze, mocno się zapominacie w swoich decyzjach…
Pozdrawiam i proszę o naprawienie tej "pomyłki legislacyjnej".
Internauta z wykop.pl
Komentarze (358)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
W sumie to c--j mała różnica cenowa.
Ja p------e, nie robta z logiki kurtyzany
Te napoje są zazwyczaj pite i masowo kupowane przez biedote, Coca Cola wyskakuje z ich możliwości wydatkowych, natomiast Hoop Cola zaczyna je maksymalizować. Czyli Julka z Brajankiem wciąż wydają 5zł, ale pakują to do kieszeni Polskiej firmy.
A ludziez połową mózgu przerzucają się na zdrowsze alternatywy.
Ludzie z całym mózgiem
Z Vateuszem chyba nie ma tego, więc wrzucam podobnego
Tutaj akurat chodzi o nawyki pewnie, w sumie aspartan też chyba za zdrowy nie jest, może nawet bardziej szkodliwy.
Co jest ciekawe to podatek wynosi 50gr za litr, więc czemu 2l coca cola nagle kosztuje 4zł więcej?
@tomkowz: 10 groszy za każdy gram ponad 5g. Plus 50 groszy opłaty startowej za samo bycie napojem dosładzanym czymkolwiek
Poliak jak to poliak nie potrafi kojarzyć faktów, ani liczyć bo bozia mu dała CHARAKTIER zamiast glowy do liczenia. Charaktierny poliak w swoim mniemaniu jest mocno charaktierny ale
@Panda1112: jak można pić takie g---o (ಠ‸ಠ)
I kilka razy tańsza...
Tu chodzi o kolejny podatek i nic więcej.