To nie jest największy gatunek ślimaka znany nauce. Podobne rozmiary osiąga spokrewniony z nim Achatina fulica, bardzo rzadko dorastają do 15 cm długości. Największy znany nauce był Campanile giganteum, osiągający ponad metr długości. Ze współczesnych prym wiodą ślimaki morskie jak Syrinx aruanus, największy znaleziony osobnik miał ponad 91 cm długości wraz z muszlą.
Miałem parkę dwóch Achatina Achatina - pocieszne i bezobsługowe zwierzątka. Raz na jakiś czas wystarczyło wymienić im kokosa w terrarium, raz dziennie spryskać wodą i wrzucić ogórka lub sałaty albo jabłka, żadnego dodatkowego ogrzewania nie wymagały. Do tego warto wrzucić im kostkę wapna jak dla chomików albo ew. posypywać sproszkowanym jedzenie, jak mają słabsze muszelki. Było im dobrze, bo potrafiły znosić jajka co kilka miesięcy i to dość hurtowo. Do tego musiałem
Bardzo fajnie - możesz np. wziąć go na ręce, po której zacznie sobie chodzić, jak dasz mu jabłko to słyszysz jak je chrupie. Jak spryskasz je lekko wodą, to unoszą dzioby i spoglądają w górę. Loszki pozwolą go sobie położyć na twarz, jak im powiesz, że sporo kosmetyków też zawiera śluz ślimaka, a tutaj mogą mieć to za darmo i w większej ilości ( ͡°͜ʖ͡°) Oprócz tego obserwacja jak sobie łażą, śmiesznie to wygląda od drugiej strony jak ślimak chodzi po szkle. Wiadomo, że raczej nie będą aportować ani nie będą wybiegać do ciebie jak wejdziesz do domu, ale z drugiej strony nie nasrają ci w buty, nie pogryzą mebli (a jedynie papiery/dokumenty jak je wypuścisz,
Komentarze (93)
najlepsze
Raz na jakiś czas wystarczyło wymienić im kokosa w terrarium, raz dziennie spryskać wodą i wrzucić ogórka lub sałaty albo jabłka, żadnego dodatkowego ogrzewania nie wymagały.
Do tego warto wrzucić im kostkę wapna jak dla chomików albo ew. posypywać sproszkowanym jedzenie, jak mają słabsze muszelki.
Było im dobrze, bo potrafiły znosić jajka co kilka miesięcy i to dość hurtowo. Do tego musiałem
Bardzo fajnie - możesz np. wziąć go na ręce, po której zacznie sobie chodzić, jak dasz mu jabłko to słyszysz jak je chrupie. Jak spryskasz je lekko wodą, to unoszą dzioby i spoglądają w górę. Loszki pozwolą go sobie położyć na twarz, jak im powiesz, że sporo kosmetyków też zawiera śluz ślimaka, a tutaj mogą mieć to za darmo i w większej ilości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oprócz tego obserwacja jak sobie łażą, śmiesznie to wygląda od drugiej strony jak ślimak chodzi po szkle.
Wiadomo, że raczej nie będą aportować ani nie będą wybiegać do ciebie jak wejdziesz do domu, ale z drugiej strony nie nasrają ci w buty, nie pogryzą mebli (a jedynie papiery/dokumenty jak je wypuścisz,
@kumiwujarzer: Oj prawda. Ostatnio sam ugotowałem i smakowały jak trawnik od sąsiada.
Komentarz usunięty przez moderatora