Praca w IT nie dla juniorów. Branża zamknęła się na nowicjuszy
Pięciocyfrowe pensje i bogactwo ofert pracy - to niektóre z mitów, którymi kusi branża IT. Osoby, które ostatnio postanowiły spróbować w niej swoich sił, zainwestowały pieniądze i czas na przebranżowienie, dziś są rozczarowane. Rynek zamknął się na żółtodziobów. Koniec eldorado?
OsiemPiec z- #
- #
- #
- #
- #
- 553
Komentarze (553)
najlepsze
PS: fajny materiał w temacie tego przebranżawiania się wszystkich do IT
potem przychodzi jeden asior z drugim, dajesz mu banalne pytanie w stylu CONST vs LET i koleś eeeeeee.
Bootcampy nie uczą programować, nigdy nie uczyły i nigdy nie
Praca jest ale dla studentów/absolwentów infy a nie ludziach po bootcampach
@kamil_nie: Po prostu przycięta budżety na mało potrzebne bajery przez co zmniejszyło się zapotrzebowanie na ludzi z outsource. Agencje pośrednictwa, które brały jak leci zamknęły rekrutacje o to są skutki.
@kamil_nie: Tu jest inaczej, jestem w branży i trochę wiem co mówię - wiele firm teraz zatrudnia specjalistów, ale niewiele wdraża juniorów właśnie ze względu na zdalną. W bankach
Dodatkowo, "rekrutacje" na taki kurs przekonują, że juniorów bardzo potrzeba, że prawie każdy po kursie (albo nawet w trakcie) dostaje pracę, że ich certyfikat ukończenia jest respektowany dosłownie w każdym korpo. Ludzie w to wierzą, bo chcą w to wierzyć. Myślenie
To nie jest mit. Z tym, że takie stawki to nie dla juniorów
Możliwa i realna jest, oczywiście ścieżka typu:
blacharz -> mechanik samochodowy -> elektryk samochodowy -> elektronik samochodowy, ogarniający nietypowe tematy -> .... -> programista mikrokontrolerów.
Ale nie tak, że człowiek który przez pół życia #!$%@?ł na koparce, nagle pójdzie na dwutygodniowy bootcamp i zostanie programistą frontend! To nie tak działa!
Dlaczego nikt nie proponuje przyspieszonych
Sam przekwalifikowałem się już po 30.
Firmy chętniej wezmą kogoś doświadczonego, który zrobi to samo co 3 juniorów za ich dwie pensje, zysk dla firmy ewidentny.
Czasem jak czytam pytania na grupach to ręce opadają, ludzie dzisiaj myślą, że skończą kurs i
Kiedyś do IT na stanowiskach juniorów było bardzo dużo pasjonatów. Doświadczenia mało, ale już taki kandydat jak miał 14lat zrobił stronkę na szkoły, naprawiał komputery babci i sąsiadom (czyli instalował windowsa), później z czystej zajawki uczył się
Na gifie kolejny dowód anegdotyczny z justjoin.it. Zaznaczyłem "junior", "kraków" jeśli na jedno z większych miast w Polsce masz dla w JS czy PHP po jednej lub żadnej ofercie to nie ma ich dużo. Ja bym tego nie łączył bezpośrednio z pandemią, bo ten trend to nie nowość. Jak ktoś stawia pierwsze kroki w IT i np. interesuje go dany język to ma bardzo ograniczony wybór ofert dla nowicjuszy.
Ja
Ja tylko pokazałem wszystkie oferty z JavaScriptem w Krakowie na poziomie juniora bez widełek. Na pracuj.pl nie jest ich specjalnie więcej, na darmowych portalach można coś znaleźć z mniejszych firm których nie stać na ogłoszenia na branżowych portalach ale naprawdę nie rozumiem co niby próbujesz dowieść, oba zjawiska istnieją.