Nauczycielka trafiła do krakowskiego szpitala, 15 minut później zmarła
Nie mogła się doprosić o test na Covid, była "leczona" przez przychodnię rodzinną. Trafiła do szpitala dopiero z ostrą niewydolnością oddechową, zmarła po 15 min. Nie jest ujęta w statystykach Sanepidu, jako ofiara koronawirusa pomimo dodatniego wyniku potwierdzonego przez szpital po śmierci
Radek41 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 276
- Odpowiedz
Komentarze (276)
najlepsze
Ludzie nadal wysyłają dzieciaki chore do szkoły i co z takim zrobisz? Sanepid nie odbiera telefonów już od dawna, policja nic z tym nie zrobi. Wystawisz 8-latka za drzwi bo chory a rodzic ma w dupie? :>
Nauczyciele/przedszkolanki obecnie są
Pięknie, pięknie - oczywiście Debile "ESKPERCI RZĄDOWI " nie ogarnęli tego co większość ludzi wiedziała ze środowiska ... ileż razy było powtarzane, że Covid19 będzie miał ten sam przebieg epidemiologiczny co hiszpanka ( 2 fala o wiele mocniejsza ).
A ostatnio minister zdrowia otwarcie przyznał " Nie spodziewali się
@Bartoxik: Jakie dane przedstawisz na poparcie tej tezy?
... to gratuluję bycia debilem xD
Nikogo to w ogóle nie obchodzi, nikt nie będzie się przesadnie starał bo nikt nie poniesie za to odpowiedzialności. Deal with it
Jeśli każdego dnia musisz patrzeć na kilka zgonów to nie masz wyjścia. Albo sobie poukładasz w głowie, że to "tylko mięso" albo średnio się nadajesz do tego zawodu.
Wiadomo, że jakiś poziom empatii jest potrzebny, ale nie ma tu miejsca na rozpamiętywanie każdego przypadku.
W POLSCE? Chyba po jakichś gigantycznych reformach xD
@zapamietasz: Odwracanie kota ogonem, wszyscy winni tylko nie ci co bimbali sobie przez pół roku a potem radośnie otworzyli szkoły. Mogliśmy mieć powtórkę z tego co było wiosną + przy wyciągnięciu odpowiednich wniosków może udało by się nie dowalić gospodarce a mamy to co mamy 10k zachorowań dziennie, przepełnione szpitale i w perspektywie jeszcze bardziej dojechaną gospodarkę.