W Polsce uczy się mądrzej WF-u niż matematyki.
Nie wymagamy od ucznia, żeby zrobił salto, jeżeli nie opanował prostego przewrotu. Ponieważ temat dotyczy chyba wszystkich Wykopowiczów (mam nadzieję:) ciekaw jestem co sądzicie o moim komentarzu. Bijcie, ale nie zabijajcie.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kubatre1_vqIuplD2Sq,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 181
Komentarze (181)
najlepsze
A wracając do tematu to ludzie są różni, do szkół publicznych trafiają obecnie również tacy, co to powinni bezwzględnie trafiać do szkół specjalnych ponieważ intelektualnie znacznie odbiegają od średniej, nie są w stanie opanować materiału a swoja obecnością zaniżają poziom całej grupy, nieraz tez destabilizując ją i uniemożliwiając naukę pozostałym
brawo, możemy tak zrobić, ale niech potem nikt nie płacze, że obniżymy poziom nauczania dla wszystkich.
Komentarz usunięty przez moderatora
"Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma k!##ę w domu."
A ja wam powiem, z perspektywy gimbusa, wiecznie opluwanego 96' rocznika. Jakby komu było potrzebne to co w programie nauczania, lub przynajmniej miał styczność z tą wiedzą na co dzień to by nikt nie miał problemów. Ale patrząc prawdzie w oczy. Nikt mnie nigdy nic z języka obcego w szkole nie nauczył. Pseudo-angielskiego uczę się komunikując z zagranicznikami i to wystarczy na program angielskiego. Z wiedzy o społeczeństwie mam
ie , żałuję, żadnego, z postawionych, przecinków
i, nie , mam, mocnego, postanowienia, poprawy
Komentarz usunięty przez moderatora