Prace nad polskimi autami elektrycznymi Izera kosztowały 18,6 mln zł
Spółka Electromobility Poland, która niedawno zaprezentowała prototypy polskich samochodów elektrycznych Izera, przez ponad trzy lata działalności poniosła 18,65 mln zł kosztów, a ponieważ notowała niewielkie wpływy, jej skumulowane straty netto wyniosły 12,34 mln zł.
Wirtualnemedia_pl z- #
- #
- #
- 168
Komentarze (168)
najlepsze
1. Już na starcie startujemy z gorszej pozycji niż sąsiedzi zza miedzy, którzy mają nad nami szereg przewag:
a) Wyrobiony brand, co skutkuje wyższą marżą
b) Większy wolumen produkcji, co przekłada się na niższy koszt jednostkowy
c) Silną pozycję negocjacyjną z dostawcami baterii, co obniża koszt zakupów
d) know-how w zakresie zautomatyzowanej produkcji masowej
e) coraz większe zdolności w
Tylko widzisz - w pełni wolny rynek ma pewien mankament.
Ludzie myślą raczej w krótkiej perspektywie i tak, gdy w kraju nie ma infrastruktury (to nie tylko drogi, ale np. internet, edukacja) i rynku, to nikomu nie opłaca się inwestować w hi-tech.
A jeśli nie ma rozwiniętych technologii, to nie ma rynku (bieda) i infrastruktury.
By przełamać ten impas, potrzebna jest organizacja, której horyzont sięga dalej.
W Polsce nie mamy
1.
a) brandu wyrobionego nie mamy, ale to nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia. Samochody elektryczne to nowe otwarcie, rynek spalinówek dąży do monopolizacji przez kilka międzynarodowych koncernów. Ludzie wręcz bardziej przychylni są nowym markom. Zobacz sukces Tesli.
b) mają większy wolumen produkcji, ale właśnie aut spalinowych. Co nie zawsze jest pozytywem w
Komentarz usunięty przez moderatora
I cyk, profit.
Po co na do wydawać pieniądze podatników - nie wiem.
@Alf131: To niech pisza ze to tylko droga makieta a nie gotowy protoyp
z 8 milionów, 5,5 to wynagrodzenia, a tylko 2 miliony to usługi obce
Co moim zdaniem pokazuje że nie posuwają roboty do przodu!!! I niezaleznie od sensowności projektu - nikt nie zamierza go wcale skończyć.
Bo wychodzi że
a) wysoko wynagradzani pracownicy bardzo tanio pracują - nie potrzebują żadnego sprzętu, zaawansowanych badań, testów, itp. To nie CDR gdzie ludzie siedzą i grę piszą.
b) wygląda na
Zacznijmy od tego, ze to mialy byc Polskie auta elektryczne, a w praktyce to te auta tylko bedziemy tutaj skladac, bo wszystkie podzespoly bedziemy sciagac z za granicy. Projekt na pokaz i nic wiecej. Kto to kupi?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora