Czytelnik: Zostałem skazany za nie swoje winy
W trudnej sytuacji znalazł się jeden z naszych Czytelników. - Zostałem skazany za przestępstwo, którego nie popełniłem – twierdzi. Sprawa dotyczy kradzieży, do której doszło pod koniec minionego roku w Elblągu. Sprawę wyjaśnia obecnie prokuratura.
JezelyPanPozwoly z- #
- #
- #
- #
- #
- 63
- Odpowiedz
Komentarze (63)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@kwaz1: Zgadza sie. Jedynym i słusznymi sądami są sądy ludowe! Nie będzie nam intelygencja mówiła co jest dobre dla robotonika a co złe. Proletariat sam osądzi!
a) akceptacja wyroku, zmiana myślenia, próba przekonania się że jednak jest się winnym
b) negacja i życie w poczuciu krzywdy
Co byście wybrali?
inna ciekawostka, w USA w latach 90tych weszły do kryminalistyki na szeroką skalę testy DNA, wiele tysięcy osob opuściło więzienia ponieważ okazało się że zabójstwo/g---t na pewno zrobił ktoś inny, dokładnie nie pamiętam liczby ale
To co dostał do ręki mandat za wykroczenie drogowe, ale nie wie za co i właściwie to nie on zrobił?
Nawet jakby ktoś podał jego dane podczas kontroli i na te dane zostałby wystawiony mandat to i tak policja do niego fizycznie
Urzędnik US prowadzący egzekucję to urzędnik US prowadzący egzekucję.
Komornik sądowy to komornik sądowy.
Zupełnie dwie różne rzeczy, dwie różne postawy prawne, dwa różne sposoby naliczania kosztów.
Jeżeli nie zapłacisz mandatu a US nie jest w stanie ściągnąć tego z wynagrodzenia to sprawa trafia do komornika sądowego.