tak wygladala prywatyzacja za grosze. Polacy po 50latach dobrobytu zafundowanego przez ZSRR, mieli zero kapitału, a kapitał dolarowy kupował za grosze najwieksze aktywa, w tym wielkopowierzchniowe gospodarstwa rolne dawnych PGR..
@Kwiatsloneczny: co za bzdury pleciesz? Przecież to nie wina wolnego rynku, że komuniści się uwłaszczyli na majątku państwowym i potem go sprzedawali.
To nie wina wolnego rynku, że mieliśmy PRL i 50 lat komunistycznego dobrobytu, który jebnął.
To co się dało uratować, jak PESA , później sobie poradziło na wolnym rynku. Na pewno się dało uratować więcej firm, niemniej na tym polegało to całe odzyskanie niepodległości. Na tym, że komuchy siądą
#!$%@?. Ja moge powiedziec jak to u nas było. Był sobie PGR w mojej wsi. Wiadomo PGR potrzebował kierownika. Kierownikiem PGR był sobie Pan X który skończył studia rolnicze. Żadne układy, kończysz studia rolnicze w latach 70 i idzesz na kierownika do PGR. Troche jak teraz kierownik budowy. Czyli jak teraz po budownictwiee idziesz na kierownika budowy, oczywiście po uprawnieniach.
Jak wiemy PGR upadły. Nie inaczej było w mojej wsi. I teraz
@Vein: No właśnie, więc sam widzisz ze Twoja matka razem z Ciotką mogły to kupić. Nie wiem czy tam byliscie jakimiś zachodnim kapitałem, czy jacyś obrzydliwie bogaci, ale wtedy sąsiad ten bogatszy pewnie mogłby kupić bez kredytu ale wolał podjechac nowym golfem 3 pod blok.
@koziolek666: sprawdz na wiki czemu upadły. Wiki mowi ze w 89 PGRY sumacyjne mialy zyski, upadły bo wyszła ustawa
Około 1997 roku Moji rodzicie kupili 10ha z domem w stanie surowym za 50k PLN
@#!$%@?: Zgadzam się z tobą. Tylko mała uwaga odnośnie wartości pieniądza około 1995 czyli po denominacji średnio ludzie zarabiali 500-700zł czyli przyjmijmy wartość tych 500 zł jako dzisiejsze 3000 zł czyli wtedy 50 000 to jak dziś 300 000zł. Bo ludzie myślą, że wtedy każdy miał 50 000, kilkanaście tysięcy to były olbrzymie pieniądze.
Tych słupów jest pełno, Polak na siebie miał ziemie a obcokrajowiec zarządzał tym wszystkim. Znam przypadek gdzie firma budowlana ma ziemię (⌐͡■͜ʖ͡■) a KOWR czy tam ANR i tak mają takie sprawy gdzieś. Prostym trickiem ograli państwo, wystarczyło założyć spółkę.
Prywatyzacja to w większości złodziejstwo i przekręty. Gdybym ja miał sprzedać coś nie swojego ,bez prowizji procentowej dla mnie to nie zależało by mi na tym żeby jak największą sume wziąść ale żeby koperta pod stołem była najgrubsza.
A najlepsze jest to, że w bardzo wielu krajach obcokrajowiec nie może kupić ziemi. Może ją tylko dzierżawić np. na 99 lat. W b. wielu krajach nie możesz kupić strategicznych firm a a nas? Sprzedano elektrownie, telekom, chcieli sprzedać światłowody kolejowe itp itd. W wielu krajach nie kupisz mediów. Tym sterują rządzący. A u nas ... :-(
Można na sprawę popatrzeć również w taki sposób: lepiej aby te grunty były w rękach tych, którzy są je w stanie najefektywniej biznesowo wykorzystać. Co z tego, że będą polskie, jeśli będą leżały odłogiem, czy będą się marnowały u gołodupca bez kapitału na porządny biznes?
@asperger15k: skąd wiesz czy są zarzadzane w odpowiedni sposób? Obecnie ceny ziemi rolnej utrzymują się na horrendalnych poziomach ograniczając rozwój gospodarstwom( 1ha= 80 000 tys, przy zysku 2 tys z ha, 40 lat zanim się inwestycja wróci i zacznie zarabiać). Ziemia, której brakuje do rozwoju jest w rękach zagranicznych spółek kupiona za grosze w latach 90
@asperger15k: A ja widzę. Polacy w Polsce powinni być preferowani jako właściciele. Inaczej obudzimy się pewnego dnia w kraju kolonialnym.
Wiesz jak jest w Szwajcarii? Jeżeli jako pracodawca chcesz zatrudnić obcokrajowca i występujesz o wizę, musisz udowodnić, że na to miejsce nie znalazłeś Szwajcara. Jeżeli prowadzisz restaurację, to chlubą jest napisanie w Menu, że np. szparagi pochodzą z lokalnej uprawy Pana Meyera. Fundusze inwestycyjne muszą inwestować określoną ilość pieniędzy w Szwajcarii.
Wina Kaczyńskiego i PiSu. Oczywiste. Janusz Lewandowski i Leszek Balcerowicz NIGDY by nie dopuścili do takiego stanu rzeczy. A Sławek Nowak to by swój ostatni zegarek oddał żeby choćby piędź polskiej ziemi uratować!!!1111
@hahaha666: pamiętaj, że pis przywiązał chłopa do ziemi jak za pańszczyzny. Chłop jak chce kupić ziemię poza swoja gminą, to ma pod górkę. Chyba, że ksiądz, to nie ma problemu. Jak chciałbyś od chłopa kupić ziemię, bo chciałbyś zostać rolnikiem - też nie ma tak łatwo, bo może jesteś obcy (spoza gminy), może ksiądz chce kupić, albo może państwo chce kupić?
Komentarze (107)
najlepsze
To nie wina wolnego rynku, że mieliśmy PRL i 50 lat komunistycznego dobrobytu, który jebnął.
To co się dało uratować, jak PESA , później sobie poradziło na wolnym rynku. Na pewno się dało uratować więcej firm, niemniej na tym polegało to całe odzyskanie niepodległości. Na tym, że komuchy siądą
Czyli jak teraz po budownictwiee idziesz na kierownika budowy, oczywiście po uprawnieniach.
Jak wiemy PGR upadły. Nie inaczej było w mojej wsi. I teraz
@koziolek666: sprawdz na wiki czemu upadły. Wiki mowi ze w 89 PGRY sumacyjne mialy zyski, upadły bo wyszła ustawa
@#!$%@?: Zgadzam się z tobą. Tylko mała uwaga odnośnie wartości pieniądza około 1995 czyli po denominacji średnio ludzie zarabiali 500-700zł czyli przyjmijmy wartość tych 500 zł jako dzisiejsze 3000 zł czyli wtedy 50 000 to jak dziś 300 000zł. Bo ludzie myślą, że wtedy każdy miał 50 000, kilkanaście tysięcy to były olbrzymie pieniądze.
Ale Mickiewicz pisał wziąść
W b. wielu krajach nie możesz kupić strategicznych firm a a nas? Sprzedano elektrownie, telekom, chcieli sprzedać światłowody kolejowe itp itd.
W wielu krajach nie kupisz mediów. Tym sterują rządzący. A u nas ... :-(
Wiesz jak jest w Szwajcarii? Jeżeli jako pracodawca chcesz zatrudnić obcokrajowca i występujesz o wizę, musisz udowodnić, że na to miejsce nie znalazłeś Szwajcara. Jeżeli prowadzisz restaurację, to chlubą jest napisanie w Menu, że np. szparagi pochodzą z lokalnej uprawy Pana Meyera. Fundusze inwestycyjne muszą inwestować określoną ilość pieniędzy w Szwajcarii.
...jak kisnę z tej sowieckiej durnoty :D
Poważny ekspert, nie powiem.
tragicznie się tego słucha
Jak chciałbyś od chłopa kupić ziemię, bo chciałbyś zostać rolnikiem - też nie ma tak łatwo, bo może jesteś obcy (spoza gminy), może ksiądz chce kupić, albo może państwo chce kupić?