Myślę, że w drugiej turze dużo osób może pójść głosować Przeciw, a nie Za.
Niestety obecnie nie widzę żadnego kandydata który mi by pasował. Zobaczyłem rano godzinny wywiad z Trzaskowskim i też hm.. nie zrobił na mnie dobrego wrażenia.
Obecnie wybory nie są konstytucyjne (ostatni termin w którym można było przeprowadzić wybory to 23 maja). Jeśli Duda jest przegra to Sąd Najwyższy je unieważni.
@wuadek: Z tego co czytałem to Duda musi dokończyć kadencję, opuścić urząd w sierpniu (6 sierpnia chyba) i wtedy marszałek sejmu może od razu rozpisać wybory.
@wfd: Ano, obym miał. Jeśli PiS straci prezydenta, to muszą zacząć wyrabiać Izraelskie paszporty albo przymierzać pasiaki, bo opozycyjny senat i prezydent odbiorą im kompletnie możliwość rządzenia. Albo głosują za poprawkami senatu czyli de facto przyjmują prawo takie jak chce opozycja, albo weto i s-----------e. A potem jest powtórka z 2007 roku, tylko tym razem PiSowcom raczej nie będą tak pobłażać po zmianie władzy.
Potem w tzw. "komandosach" Siedzą z przodu: Jan Tomasz Gross i Aleksander Smolar. Stoją: Irena Grudzińska, Jan Lityński i Adam Michnik. Po lewej: Jan Kofman i Barbara Skowrońska. Warszawa, 1967 r. Fot. Włodek Kofman
@jednorazowka: Zapomniałeś dodać, że wieloletni działacz Solidarności. Prześladowany przez władze PRL za działalność opozycyjną. Wielokrotnie aresztowany przez milicję. Miał wyrok 2,5 roku więzienia za działalność przeciwko PRL.
Duda nie może wygrać, trzeba odsunąć bolszewików z sekty pis od władzy i skończyć z ich państwem z dykty. Każdy kto nie weźmie udziału w wyborach lub zagłosuje na tą karykaturę urzędu prezydenta dudusia będzie mieć na sumieniu 39 milionów Polaków i upadek tego kraju. Przyjdą jeszcze czasy rozliczenia i naprawdę szczerze trzymam kciuki za to, że to już niedługo.
Komentarze (154)
najlepsze
Niestety obecnie nie widzę żadnego kandydata który mi by pasował. Zobaczyłem rano godzinny wywiad z Trzaskowskim i też hm.. nie zrobił na mnie dobrego wrażenia.
@jednorazowka: Ten sam.
Potem w tzw. "komandosach"
Siedzą z przodu: Jan Tomasz Gross i Aleksander Smolar. Stoją: Irena Grudzińska, Jan Lityński i Adam Michnik. Po lewej: Jan Kofman i Barbara Skowrońska. Warszawa, 1967 r. Fot. Włodek Kofman