@MalowanyPtak: znam ludzi, którzy pracują na b2b i biorą lodówkę na fakturę i odliczają vat, bo korzystają z niej podczas pracy (home office). Oczywiście - nie wszyscy i nie wszystko da się wziąć. Ale paliwo na dojazdy niefirmowe to norma. Telewizory, elektronika itp też. Pracownik w ogóle takiej opcji nie ma
@sildenafil: Co miesiąc biorą tę lodówkę? A poza tym z takiej lodówki odliczysz vatu całe ~500zł, czyli typowy #programista15k ma jeszcze do zapłacenia 2,3k vatu więc nie mało.
Pytanie brzmi "Które z podanych poniżej podatków ty osobiście płacisz jako osoba prywatna?" Według mnie jeżeli chodzi o VAT to może być dla niektórych mylące, bo co prawda jest on wliczony w tym co ludzie kupują ale nie oni go rozliczają jak pit. W pierwszej chwili ktoś może pomyśleć, że on VAT nie odprowadza tylko przedsiębiorcy.
@non-serviam: PiS to populistyczna prawica, a nie zaden socjalizm. Etatyzm ≠ socjalizm. To PiS (zreszta razem z PO) obnizyl ponad 10 lat temu podatki najbogatszym. Najwyzsza stawka podatku dochodowego:
Wystarczy być trochę mądrzejszym niż ci ludzie i można ich dymać po całości. Przynajmniej moja teza którą mam od kilkunastu lat się potwierdza. Wymiana polityków nic nie da, to nie oni są problemem.
@Klocuchy_Lego_PL: Zacznijmy od tego komu płacimy podatek? Państwu. Czy sprzedawca w sklepie jest aparatem państwowym, poborcą podatkowym? Jeśli nie jest to jak możemy zapłacić mu podatek? Kupujący ponosi koszt podatku, ale wpłaca ten podatek i rozlicza się z niego sprzedawca, czyli jednocześnie kupujący jakby płaci ten podatek, ale też go nie płaci, zależy jak zrozumieć płacenie podatku.
Komentarze (643)
najlepsze
Pracownik: 8/23% VAT; PIT: 18/32%
Uciskani pracodawcy
Oczywiście - nie wszyscy i nie wszystko da się wziąć. Ale paliwo na dojazdy niefirmowe to norma. Telewizory, elektronika itp też. Pracownik w ogóle takiej opcji nie ma
Szwecja- 56%
Holandia- 52%
Wielka Brytania- 45%
USA- 37%
Polska- 32%
"płatnik
1. «ten, kto płaci jakieś należności»
2. «ten, kto zajmuje się wypłacaniem należności»"
~sjp.pwn.pl
Tego dotyczy problem. To, że stwierdzisz, że inaczej rozumiesz pytanie jedynie potwierdza, że pytanie można zrozumieć różnie.