Śledztwo w Biedronce po promocji stulecia. Pracownicy obawiają się dyscyplinarek
Wewnętrzne dochodzenia, przeglądanie nagrań z kamer, wizytacje dyrektorów w sklepach, a wśród pracowników obawy o zwolnienia dyscyplinarne - to echa słynnej już weekendowej promocji w Biedronce, w trakcie której klienci oraz pracownicy sieci kupowali towary warte setki czy tysiące złotych za bezcen.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 344
Komentarze (344)
najlepsze
Wcale nie jest fajnie ani tanio.
Ale ja tam nie chodzę że względu na bałagan.
Zreszta za ten burdel i cenowki niech gina.
Monitoring jest spięty z kasami, nawet nie trzeba się wysilać. Tu masz przykład takiego urządzenia.
https://www.napad.pl/produkty-72-5672-generator-obrazu-transakcji-fiskalnych-fg-40.htm
Do tego czasem źle policzą na kasie - ale to w pośpiechu pracy jestem w stanie zrozumieć. Wiadomo miłe to nie jest...
Komentarz usunięty przez moderatora
@Jotgie: w zawiasach?
lol za darmo zrobili badanie ktore normalnie trzeba finansowac mocno jak np. Pokemon GO zeby udowodnic reklamodawcom ze sie kogos zaprowadzi w jakies miejsce, gdzie profilowany dokona zakupu.
Chociaz w polsce wystarczy cukier dac -10% i juz wiecej ofiar niż kolanowirusa.
Komentarz usunięty przez moderatora