Wiadomo już, na jakich badaniach i modelach opiera się Ministerstwo Zdrowia
Rzecznik MZ -"z analiz jakie otrzymaliśmy z uniwersytetu w Bawarii wynika, że nie ma tam zwiększonej ilości zachorowań po wyborach" Dziennikarz -"jaki ośrodek robił te analizy?" Rzecznik -"to były obserwacje jednej osoby od której dostaliśmy list. Osoba chce zostać anonimowa"
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 275
- Odpowiedz
Komentarze (275)
najlepsze
Uniwersytetów (ów) *(w domyśle kilku): ilu? - jednego.
Uniwersytetu: jakiego? - nie wiadomo.
Naukowców (ów): ilu? - jednego.
Kosmos (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Tak, ale nie niemieccy tylko polscy, nie bezpieczne tylko bezwartościowe, i nie naukowcy tylko pisowcy...
@SuperStefan:
Opinia jednego anonimowego NIEMCA, jest dla antyniemieckiego rządu istotniejsza, niż głosy POLSKICH uczonych (lekarzy, epidemiologów, że o sporej części społeczeństwa i opozycji nie wspomnę).
Dorzucę do tego łatwe do przeanalizowania dane z przyrostu zachorowań po wyborach w Bawarii.
https://www.citypopulation.de/en/germany/covid/09__bayern/
Rzad pisu, jest najbardziej antypolskim rządem od czasów istnieni tego kraju.
Nie ma wiarygodnego, weryfikowalnego źródła informacji = fake news. Ponadto sam Pan rzecznik miesza się w zeznaniach, bo mówi o grupie epidemiologów a chwilę później przyznaje że to pojedyncza osoba.
Dla mnie bez różnicy. Częst wiedza jednej osoby warta jest więcej niż tysiąca, ale nadal nie wiem kto
Pierwsze co, to też pomyślałem o naszym ulubionym korespondencie TVP w Niemczech ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mamy tutaj kilka scenariuszy:
- rząd podejmuje decyzje dotyczące bezpieczeństwa obywateli na podstawie jednej opinii;
- rząd podejmuje decyzje dotyczące bezpieczeństwa obywateli na podstawie tylko tych opinii, które mu pasują;
- rząd blefuje. Nie ma żadnej opinii.
- rzad tworzy swoje wlasne opinie na podstawie ktorych podejmuje decyzje.