Wk!#!ia go to że sam nie chodzi w dresach a na BMW E30 by zamienił :> sam sobie zaprzecza. Z frustracji aż się pogubił. Chciałbym się przejechać tym autem.
Mniej podejrzane by było gdyby podał cenę troszkę mniejszą niż rynkową i do negocjacji to by może 3 tys. dostał. Nikt normalny nie sprzedaje dobrego auta za połowę ceny. Z jego opisu można wywnioskować że auto jest w 80%-90% ,,sprawne". Dodał by 200zł
Da sie sprzedać auto szybko i bez marudzenia- kwestia obniżenia ceny i rozpuszczenia wieści po rodzinie/znajomych/forach(z ludzmi których spotykasz w realu) , sprzedałem kilka lat temu w ten sposób cinquecento żony,obniżyłem sporo cenę kupiec znał wcześniej auto i nie targował sie,szybko sprawnie i bez nerwów
jeżeli nie sprzedajecie totalnego szrotu to sprzedaż wśród znajomych jest najlepszym wyjściem i najczęsciej nie trzeba spuszczać z ceny- jak ktoś zna auto od dłuższego czasu to
Rozumiem człenia doskonale. Sam sprzedaję auto GRUBO poniżej ceny rynkowej bo nie mam ochoty lepić drobnych poprawek (podarte fotele), ułamany plastik tu i tam, drzwi się nie otwierają bo linka pękła... Pierdoły, które można naprawić za kwotę maks 500 PLN. I co? MASA telefonów po ile sprzedam, ile spuszczę i "co jest do roboty?"....
Ludzie dzwonią dupę zawracają, umawiają się na oględziny i nie przyjeżdżają. Na 50 telefonów przyjechał JEDEN słownie JEDEN
Kurcze rozumię gościa, mam dokładnie to samo sprzedaje vectre diesel z 98r mała rdza na nadkolu zawieszenie troche stuka. Zdaję sobie z tego sprawę dlatego jest ona wystawiona za 6.800 (najtańsza we Wrocławiu a chyba też na całym dolnym śląsku), w kółko dzwonią i oglądają d%#!#e które chcą ją za 5tys bo "panie ile tu jest do roboty...." Bez kitu chyba ją sobie zostawie.
Sprzedaje tanio bo po nowym roku będą POdwyżki opłat za auto , silnik 2000 cm3 wiec sobie kupi z mniejszą pojemnością żeby płacić mniej np. Cinqecento ... :D
Komentarze (83)
najlepsze
Mniej podejrzane by było gdyby podał cenę troszkę mniejszą niż rynkową i do negocjacji to by może 3 tys. dostał. Nikt normalny nie sprzedaje dobrego auta za połowę ceny. Z jego opisu można wywnioskować że auto jest w 80%-90% ,,sprawne". Dodał by 200zł
jeżeli nie sprzedajecie totalnego szrotu to sprzedaż wśród znajomych jest najlepszym wyjściem i najczęsciej nie trzeba spuszczać z ceny- jak ktoś zna auto od dłuższego czasu to
Ludzie dzwonią dupę zawracają, umawiają się na oględziny i nie przyjeżdżają. Na 50 telefonów przyjechał JEDEN słownie JEDEN
Komentarz usunięty przez moderatora