Rząd odda mniej, niż pożyczył. Polska sprzedała obligacje z ujemnym oprocent...
Szwajcaria, większość państw strefy euro z Niemcami na czele, Japonia. To grono państw, które płacą mniej niż zero odsetek za swoje obligacje. Ktoś im pożycza pieniądze i jeszcze za to płaci. Właśnie awansowaliśmy do tego prestiżowego grona, bo takie warunki dostał polski rząd.
K.....a z- #
- #
- #
- #
- 121
- Odpowiedz
Komentarze (121)
najlepsze
@szopa123: Tylko to jest w Euro, więc nie wiesz ile oddasz. Może być tak, ze będzie to -10% a może być tak że +25%
Komentarz usunięty przez moderatora
Spokojnie, w Wenezueli też przez 20 lat było dobrze... no właśnie, było. Warunki są i tak zupełnie inne - oni doszli do kosmicznego zadłużenia - ale powtarzamy wiele ich błędów, podwyższamy socjal w czasach prosperity zniechęcając ludzi do aktywności zawodowej w momencie kiedy najłatwiej jest osiągnąć najwięcej, a to ma już długofalowe skutki. Kobiety (bo one mają najniższy wskaźnik aktywności zawodowej aktualnie) które nie pracują, nie tylko nie polepszają swoich kwalifikacji, ale też ulegają de facto degradacji zawodowej - po kilku latach nic nierobienia umiesz wyraźnie mniej niż wcześniej. Gdyby te osoby które z racji na 500+ przestały pracować, dalej pracowały to dziś w dużej części miały by lepszy dochód, lepsze kwalifikacje i nie bałyby się czy rząd podtrzyma 500+ czy nie... i nie były by zakładnikami tego rządu w kwestiach rewaloryzacji 500+ i innych transferów socjalnych.
Niestety ale o tych kosztach przypomnimy sobie najpóźniej za kilka-kilkanaście lat kiedy te osoby będą przechodzić na emerytury minimalne finansowane przez społeczeństwo, kiedy będziemy utrzymywać coraz więcej pasożytów, będziemy coraz więcej dopłacać do służby zdrowia która jest w mocno słabym stanie - bo osoby które będą korzystać z kolejnych rzeczy finansowanych przez społeczeństwo będą korzystać, a nie dopłacać do wspólnego budżetu.
Dochodzi też problem który hodujemy długoterminowo - bezrobocie strukturalne w Polsce B gdzie matka 2-3 dzieci woli zostać w domu niż płacić za przedszkole, co pomimo, że zrozumiale to niestety długoterminowo wyklucza te osoby z rynku pracy a kiedy dzieci będą miały te 7 i więcej lat powrót na rynek pracy może być wręcz niemożliwy. Żeby się nie okazało za 10 lat ,że mamy obszary z bezrobociem strukturalnym jak po upadłych PGR-ach w latach 90-ych. Będą to obszary dzisiaj biedne bo tam 500+ jest zauważalne ekonomicznie - nie w Warszawie czy Łodzi,
@Fan_Morawieckiego: To jest raczej skutek uboczny posiadania ropy - jej eksploatacja bywa tak intratna ,że nikt w kraju nie zamierza się zajmować niczym innym. Jest to stwierdzenie prawdziwe, ale nie wyczerpuje tematu