Kasjer z Biedronki zarobi tyle, co nauczyciel. "Premier niech się wstydzi"
Wielu pracowników wyczekuje już 1 stycznia. Pracodawcy obiecali im podwyżki od nowego roku. Tak jest choćby w przypadku osób zatrudnionych w sklepach sieci Biedronka. Część z nich będzie zarabiała niemal 4 tys. zł brutto. Na podobne pensje mogą liczyć nauczyciele dyplomowani.
WirtualnaPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 531
Komentarze (531)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@twar: pewnie tak robią, jest środek roku szkolnego a na mazowszu prawie 1000 ofert pracy
To jest najlepsze z twoich wypocin ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nowych nie ma, nikt poza tymi nielicznymi którzy czują powołanie a nie liczą się z kasą się w to nie pcha
@nowy_ja:
#!$%@?ąc cztery razy więcej godzin w miesiącu co nauczyciel. I mając raptem jedną czwartą nauczycielskich przywilejów.
Z racji tego jak sklep pracuje, nie opłaca się im mieć całej załogi na 4/4 etatu. Sklep pd 6 do 22, więc koło południa jest tak ze trzy godziny luzu. Masz zmiany 6-12 i na przykład 16-22 dla większości, a ten środek ogarnia kilkukrotnie mniej pracowników.
W biedrze jest tak samo jest stawka, ale w stolicy i największych miastach market płaci więcej. Natomiast artykuł porównuję zarobki kasjera w stolicy do nauczycielskich z karty. Chociaż w takiej stolicy nauczycielskie stawki są większe. Natomiast zarobki sprzedawcy w markecie w małej miejscowości nie będą takie wysokie.
Na wsi jest 10% do podstawy
W dużym mieście czasem są dodatki motywacyjne (dla czopkow /przydupasow)
Na wsi są 1 max 2 oddziały klasowe na poziomie i nauczyciele kończą pracę o 13max
W mieście są po 3-7 okienek i prace kończy się o 16-18. A większą szkoła to i więcej pracy papierowej.
Ogolnie,niebo a ziemia.
Sam pracuje w
Zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych 1863 r.
Zniesienie pańszczyzny w Polsce 1864 r.
To są źródła tej polskiej "murzyńskości".
inni piszą "bo nauczyciel mało pracuje"
ja napiszę o innych grupach zawodowych co zarabiają jak w biedronce :
- karetka pogotowia
- urzędnicy różnych inspekcji kontrolnych dzięki którym możemy bezpiecznie jeść lub winda jeździ sprawdzona lub budynek się nie zawalił lub trucizna do rzeki się nie dostała
problem pojawia
Będzie dużo podłej pracy typu amazon czy dyskonty.
Etat w dobrej firmie będzie luksusem. Dla pracownika. Bo pracodawca już ma policzone ilu trzeba wywalić z nowym rokiem z uwagi na chore pomysły paraekonomiczne komuchów przy korycie.
Firmy już są tak dociśnięte, że nawet nie myślcie o czymkolwiek.
Podwyżki będą wszystkiego i drastyczne ale nie pensji.
Sami
Ilu jest nauczycieli których głównym zajęciem nie jest dyktowanie podręcznika?
Praca na kasie to też marnotrastwo zasobów.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@jwayler: ok, skoro w taki sposób chcesz prowadzić dyskusję to nie mam co marnować czasu
Komentarz usunięty przez moderatora