Rowerzyście urwało głowę po zderzeniu z porsche. Prokurator stawia zarzuty

W maju tego roku doszło do śmiertelnego wypadku – na drodze w Bujnach (gm. Wola Krzysztoporska) zginął rowerzysta, w którego uderzyło porsche. Kierujący pojazdem 56 – latek po wypadku twierdził, że nie jechał więcej niż 50 – 60 km/h. Badania wykazały, że było to kłamstwo. Dzięki danym...

[v.....s]

sam jestem kierowcą i wkurzają mnie rowerzyści robiący cuda i nieznający przepisów i je łamiący ale 135 w terenie zabudowanym gdzie 40 ? ponad 3krotne przekroczenie

jak sam jeżdżę to obserwuję, że ludzie w drogich luksusowych autach, suvy Infinity, Porshe, BMW, Audi, Masserati , nagminnie łamią przepisy, 100 w zabudowanym widuje się, jak się samemu hamuje przed znakiem a typ mnie wyprzedza na podwójnej ciągłej i mknie i znika jak punkcik w oddali po sekundzie

są 2 grupy problematycznych kierowców z mojej obserwacji:
- 20 letnia beemka a w środku dres

[v.....s]

@mysweetwillowdream: ja jeżdżę trasami Warszawa i inne miasto gdzie ktoś z najbliższych mieszka, generalnie robię trasę S do innego miasta regularnie po około 60-70 km , po drodze jest droga krajowa przez wsie i tam widuję właśnie pędzących "tak że szybko znikają" mimo znaków i zabudowy i przejść dla pieszych , połowa trasy jest eską (ekspresowa S) a połowa krajówką przez wsie (obszar zabudowany, przejścia z sygnalizacją) w zasadzie gdy

[Zelber]

@vilas: Albo 140 na autostradzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo trochę złego sformułowania użyłem, a miałem na myśli S-ki i Autostrady.
Zresztą nie o samą prędkość mi tutaj chodziło, a raczej o fakt bezmyślnego wjeżdżania na lewy pas bez patrzenia na to, co tam się dzieje. Nie ważne czy leci jakaś bmka 200, czy jedzie sznur aut 140. On wjeżdża na lewy pas wprost pod koła

[l.....k]

Żaden sąd (przynajmniej w apelacji) nie uzna tego jako dowód, kolejny biegły się zbłaźni bo każdy biegły od elektroniki, systemów IT czy czegokolwiek tam jeszcze zaznaczy w swojej ekspertyzie, że dane z GPS mogły być w tym momencie przekłamane na 100 różnych sposobów, wystarczy pewnie wyjąć dowolny inny zapis z loga gdzie w ciągu zapisywanej sekundy wskazanie prędkości na podstawie GPS zapisało się jako 300 km/h albo... 0 km/h. Sygnał jest zakłucany,

[dziki_pl]

@lubie_kiedy_mowisz_tak: biegli wyznaczają prędkość pojazdu z wielu innych czynników, do tej pory radzili sobie bez danych z GPS. Dane z GPS mogą w tym przypadku być tylko potwierdzeniem innych ustaleń. Jak miałem sprawę przeciwko innemu kierującemu, dałem zapis z kamery z dowodem że wjechał na czerwonym, sąd wysłał do biegłego i dowalili mu jeszcze przekroczenie prędkości.

[janekplaskacz]

@lubie_kiedy_mowisz_tak:

Żaden sąd (przynajmniej w apelacji) nie uzna tego jako dowód,

Uzna,

[Zimnyy]

A czy ktoś w ogóle przeczytał, że rowerzysta miał 2.2 promila we krwi i wyjechał z podporządkowanej? Nie wybielam kierowcy, bo jadąc 135 na ograniczeniu do 40 jest idiotą ale rowerzyści na podwójnym gazie to ten sam sort ludzi.

[lewactwo]

@Zimnyy: Ale skąd wiesz czy ten pijany rowerzysta nie zachował się normalnie? Zatrzymał się przed drogą z pierwszeństwem, zobaczył, że hen daleko jedzie samochód i stwierdził, że przejedzie. Niestety nie wziął pod uwagę, że jedzie prawie 4 razy szybciej niż ograniczenie prędkości. Ja myślę, że trzeźwy rowerzysta też mógłby mieć podobny problem i mogłoby to się podobnie skończyć.

[lewactwo]

@Zimnyy: No chyba nie. W pierwszym przypadku krzywdę możesz zrobić głównie sobie. W drugim przypadki możesz zamordować niewinne osoby trzecie.

[pilot1123]

Nie można jednak nie zwrócić uwagi na winę rowerzysty w całej sytuacji. Pomijając nawet fakt, że wyjechał on z drogi podporządkowanej to badanie krwi wykazało, że był kompletnie pijany, w organizmie miał 2,25 promila. Jednakowoż znaczne przekroczenie prędkości, którego dopuścił się 56 -latek, spowodowało, że postawiono mu zarzuty.

Szanuję że prokurator nie spisał od razu winy na rowerzystę, któremu już nic w sumie nie zaszkodzi, tylko próbuje dociekać co tam się stało.

[leon81]

Pomijając nawet fakt, że wyjechał on z drogi podporządkowanej to badanie krwi wykazało, że był kompletnie pijany, w organizmie miał 2,25 promila.

Dobra papuga i kierowca wyjdzie bez większej straty.
Mnie też wkurzają pijani rowerzyści jeżdżący po zmroku bez oświetlenia po drodze publicznej.
Rozumiem 1-2 piwa i na rower ale jak ktoś wsiada na rower po 5-8 piwach lub 0,5l wódki to sam jest sobie winien że ginie :P

[Bord]

@leon81: Mnie tam jednak od pijanych rowerzystów bardziej #!$%@?ą kierowcy jadący 135km/h przy ograniczeniu do 40km/h.

[Arytmetyk]

@leon81: Nie ma szans, on pójdzie siedzieć. Łatwo wykazać, że gdyby go strzelił przy 40 to prawdopodobnie by przeżył, a przy 135 nie miał szans, więc spowodował jego śmierć. I dobrze, jakie nic trzeba mieć w głowie żeby lecieć 135 na 40stce.
W każdym razie - jestem ciekawy wyroku, ale stawiam że tu na zawiasach się nie skończy.

[Zaklad-Utylizacji-Szmalu]

He he ja mieszkam na wsi, kawałek prostego nowego asfaltu, potem długa między wioskowa. Jak mówię, że niektórzy mają prędkości autostradowe w terenie zabudowanym to nikt nie wierzy. Na swoim terenie mam kapliczkę - sąsiad po pijaku zabił dziecko sąsiadów. We wsi obok zginął całkiem niedawno młody chłopak, na skuterze przekraczał taką między-wioskową właśnie. Może się nie rozejrzał, a może ten między wioskową zapierdzielał? Bez znaczenia - zmarły wyjeżdżał z podporządkowanej to

[GregPelka]

Mnie #!$%@? zawsze tępo pracy sądów i prokuratury...

W maju tego roku doszło do śmiertelnego wypadku

Dzięki danym pozyskanym z komputera pokładowego porsche, prokuratura kilka dni temu mogła postawić jego kierowcy zarzuty.

Czyli zajęło im to #!$%@? pół roku. Coś co powinno zająć 1-2 tyg.

[w.....s]

@Booty_Gurl: U mnie w rodzinie jest przypadek, że sąd od 5 lat nie chce zająć się stłuczką, gdzie wina była oczywista, ale druga strona się miga + nie mieli zapisu z kamer. I nie, "druga strona" nie je hała nowym naziwagenem tylko seicento ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście poszkodowany ma przysłowiowy problem, co zrobić z autem. Setki razy sugerowałem by do tego wrócić i jeszcze poskarżyć

[s.....r]

@wutwojs: Co to znaczy nie chce się zajac ? To znaczy ze sprawa od 5 lat jest na wokandzie, czy że nie został wyznaczony termin rozprawy, czy została umorzona. Czy założyliście sprawę cywilną ?

[Tefes]

Przeżył?

[dr3vil]

@Tefes: Tak, ale nie nosi już kapeluszy.

[dd101]

@Tefes: i został jeźdzcem

[fullmonty]

własny samochód go zakapował, w życiu sobie takiego nie kupię