Kuriozum na nowym osiedlu przy Tauron Arenie. Furtka ogrodzona drugim...
Furtka zagrodzona płotem sąsiedniego ekskluzywnego osiedla, czyli budownictwo po polsku. A że w Krakowie, to już nikogo nie dziwi. Grunt że mieszkańcy czują się bezpiecznie i żaden obcy po ich terenie nie chodzi...
harcepan-mawekrwi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 144
- Odpowiedz
Komentarze (144)
najlepsze
A co do grodzenia osiedli.
I tak, i nie.
Oczywiście że ludzie NIE CHCĄ mieszkać w corbusierowskich MIASTO-MASZYNACH.
Ludzie potrzebują przestrzeni prywatnej, czy tam własnej, oraz przestrzeni półprywatnej, dzielonej z ograniczoną liczbą ludzi.
"Otwarte" osiedla tego nie zapewniają. Co więcej - ze względu na układ urbanistyczny nie są w stanie zapewnic.
Z daleka mogą nam się
Powinno się zabronić grodzenia osiedli mieszkaniowych. To idiotyzm.
Popieram. Dla pieszych to jest dramat!
@KKK1337:
Przemieszczanie się wśród domków jednorodzinnych ma inną specyfikę. A i częściej ludzie mają samochody.
Natomiast mieszkania (zwłaszcza w centrum) wybierają często ludzie, którzy nie chcą/nie mogą mieć samochodu, a chcą mieć wszędzie blisko: do pracy, do teatru, do knajpy itd.
Przerobiłem kilka "apartamentów"- gówno, w którym nie da się mieszkać, ściany z dykty, ciasnota - ale na klatce marmur. Wróciłem do PRL - na klatce śmierdzi, ale mieszkanie zrobione żeby w nim mieszkać.
To że tam jest ulica, nie ma nic do rzeczy.
To tak samo jakby jeden z sąsiadów na osiedlu domów jednorodzinnych zrobił furtkę do sąsiada, argumentując tym, że i tak jest tam chodnik sąsiada, a do Biedry mu bliżej przez działkę sąsiada.
Przecież deweloperzy nie grodzą osiedli po złości, za karę tylko rynek zweryfikował, że takie są ludzkie potrzeby. W końcu na noc nie muszę
@Lorenzo_von_Matterhorn: Deweloperzy sprzedają obietnice, iluzję bezpieczeństwa, czego zresztą ludzie chcą. Już pisałem o tym kiedyś, mam pod najem w Krakowie i Poznaniu mieszkania. W Poznaniu jest to
1. A część z tych wycieków to efekt wewnętrznych konspiracji a nie ataków z zewnątrz. Moim zdaniem plotek z Castoramy na osiedlu kilkudziesieciu, albo kilkuset metrów przed niczym nie chroni. Iluzja.
2. W zamian za ziemię? Chciałbym być taki dziany i mieć taki teren. Wziąłem mieszkanie w ramach rozliczenia za wykonane prace przez moją firmę podczas budowy osiedla. Normalna praktyka. A ty fajna sobie historyjkę odpisałeś i jeszcze mój ból dupy