Polak w pociągu. Dlaczego jeździmy tak rzadko?

Zaledwie osiem razy Polak jechał pociągiem w 2018 roku. To znacznie mniej niż średnio w Unii Europejskiej (ponad 20 razy), blisko dziewięć razy mniej, niż w przodującej w Europie Szwajcarii, a sześć razy mniej niż w Danii. Ale także w Polsce występują silne zróżnicowania regionalne.

[ZaQ_1]

Obcinanie kluczowych połączeń, skrajna niepunktualność, prędkości mniejsze niż usiągały składy na k--s, ceny wysokie. No ciekawe dlaczego jeździmy tak rzadko?

[b.....g]

@ZaQ_1: pociągi opłacają się tylko uczniom/studentom z 51% zniżką. W dobie tanich przewoźników autobusowych nie mają z nimi szans

[G.....5]

@buking: i żołnierzom 78%*

[willard]

No jak się, za przeproszeniem, j----o kolej przez ostatnie 30 lat to jaki ma być efekt? Ostatnio wyszedł ciekawy raport w tej sprawie - likwidacja linii, debilne (ocierające się o sabotaż) decyzje o zmianie rozkładów, brak zakupów taboru/modernizacji, rozpadająca się infrastruktura czy indolencja decydentów to był standard - teraz państwo się obudziło i próbuje kolej reaktywować (droga jeszcze daleka) ale poprawa sytuacji zajmie dekady - ludzie przestawili się na transport

[Crushmaker]

@willard: Państwo się nie obudziło - dotacje unijne się obudziły :)

[sasik520]

@zzapal: nie wiem, za co masz minusy. Takie podróże były normą 8 - 10 lat temu, a sporadycznie zdarzają się cały czas. Śneigu dość dawno nie uświadczyłem, ale rok - max dwa lata temu jechałem IC, w którym w jednym wagonie było mi zimno w zimowej kurtce, a w drugim żałowałem, że nie miałem ze sobą kąpielówek.

Do tego:

- Klimatyzacja latem nie działa

[BrowarPERUN]

Dlaczego jeździmy tak rzadko?

1. Polepszająca się infrastruktura drogowa - plan budów autostrad i dróg ekspresowych przyniósł skutek. Średniej klasy auto trasę między 2ma dużymi miastami pokona niewiele wolniej niż pociąg - a odpadają kwestie dojazdu na dworzec kolejowy i z dworca do punktu końcowego. Autem podróż jest szybsza i wygodniejsza

2. Kupowanie biletów - InterCity ma tu całkiem wygodny system sprzedaży, ale u pozostałych przewoźników ciężko zakupić bilet przez Internet. Stój zatem w kolejkach...

3. Ceny - rozstrzał cenowy między poszczególnymi pociągami bywa kosmiczny. Ot, na trasie Warszawa - Poznań - od 60pln do 140pln (2. klasa), przy czym czas i komfort przejazdu są całkiem zbliżone.

[elineusz]

@BrowarPERUN: ad 2. dawno chyba biletów nie kupowałeś. Skycash np oferuje większość przejazdów. A są jeszcze inne aplikacje. No i jak Ci nie szkoda to za 7zł więcej u konstruktora kupisz (chyba że np jedziesz z rowerem to dodatkowej opłaty nie ma)

[BrowarPERUN]

@mibmib2:

jak zwykle recepty wykopowych ekspertow sa pelne nonsensow i sprzecznosci

Wydaje mi się, że nie do końca poprawnie odczytałeś ten skrót myślowy, który zastosowałem. Pozwól że Ci go rozwinę:

[s.....7]

Na przykład dlatego:
KW 77420 Poznań - Krotoszyn; wyjazd z Poznania o 15:26, przyjazd do Jarocina o 16:24, ten sam przewoźnik, KW 77262, wyjazd z Gniezna o 15:26, przyjazd do Jarocina o 16:31, dwa rozkłady jazdy temu były skomunikowane.
Do tego przeciągające się remonty linii kolejowych, kiepska informacja i ludzie wolą polegać na sobie.

[q923]

Bo sie nie oplaca. Z krk do wawy za 250zl w jedna strone dla 2 osob. Samochodem przejade za polowe tej kwoty. Od punktu docelowego do punktu docelowego. A pociagiem jeszcze trzeba dojechac na dworzec i z dworca.

[Mortas]

@q923: A jak pojedziesz pociągiem pospiesznym to cena będzie x2 mniejsza.

[q923]

@milo1000: zgadzam sie co do amortyzacji i zmęczenia. Ale czas? Jak doliczysz czas dojazdu do dworca, musisz byc troche wczesniej wiec czas na czekanie na pociag. No i do tego czas na dojechanie z dworca, to wyjdzie podobnie.

A jesli policzysz czas na przejazd pospiesznym, jak wspomnial @Mortas to wyjdzie o wiele dluzej pociagiem (cenowo podobnie pociag i samochod dla 2 osob)

[Desseres]

Ponieważ mój najczęstszy kurs to rodzina która mieszka ~150km dalej. Kurs pociągiem to znacznie większy wydatek czasowy ponieważ:

Kosz paliwa w obie strony: 110 zł
Koszt przejazdu pociągiem w obie strony: 168 zł (liczone dla dwóch osób, bo nigdy sam nie jeżdżę)
Oszczędność: 58 zł
Oszczędność można zmaksymalizować o kolejne 168 zł jeżeli zabiorę ze sobą 2 osoby z rodziny lub znajomych.

[dociekliwyobserwator]

@Fidelis: 8 litrów LPG/100 km* 2 zł/litr i wychodzi, że do Zakopanego i z powrotem dla 2 osób kolej musiała by kosztować jakieś grosze nawet uwzględniając zapłatę OC, spadek wartości auta i jego amortyzację.

[A.....r]

a dlaczego liczysz tylko paliwo? A pozostałe plyny eksploatacyjne? Części eksploatacyjne? Mycie? Sprzątanie? Ubezpieczenie (im więcej jeździsz tym większe ryzyko wypadku)? Utrata wartości samochodu?

@Fidelis: Weź nie wymyślaj kosztów na siłę bo to śmieszne i żałosne. Płyn chłodzący 0,06 zł za 100 km, olej 0,75 zł za 100 km, płyn do spryskiwaczy 0 zł? Jakie jeszcze wymyślisz płyny?
A policzyłeś zużycie butów żeby dojść do pociągu, koszt biletu żeby dojechać

[piwomir-winoslaw]

Bo drogo.

[piwomir-winoslaw]

@Fidelis Już we dwie osoby dłuższa trasa opłaca się bardziej samochodem niż takim np. prestiżem Pendolino. I uprzedzając głodne teksty o tańszych IC czy TLK - na wielu trasach (np. Gdynia-Warszawa) w sensownych godzinach jeździ tylko prestiż.

[ramirezvaca]

@Fidelis: Chyba żartujesz, nasi sąsiedzi Czesi, dużo tańsze pociągi, ciekawe połączenia, ciekawe promocje. Niemcy to samo, do tego ciekawe bilety okresowe, dalej może już nie tak bardzo kolorowo cenowo ale Włosi, połączenia, wygoda, ciekawe promocje. Do tego kto próbował kupić online bilety w PKP, a w Czechach, Niemczech czy Włoszech to wie jakim koszmarem jest strona PKP plus brak dedykowanej aplikacji pod telefony. PKP to mentalnie dalej czar PRL ¯\_(ツ)_/¯

[graf_zero]

Bo uwierzyliśmy w neoliberalizm, kapitalizm i w wolność w stylu amerykańskim - każdy swoim samochodem!

Zapragnęliśmy autostrad i każdym kilometrem się podniecaliśmy, jednocześnie olewając nakłady na linie, tabór itp itd.
I jeszcze narzekamy że autostrady drogie (zapominając wygodnie o tysiącu km ekspresówek z tym samym standardzie)

Chcieliśmy, to mamy!

[pytlar]

@graf_zero: ale lud chcial japonii, ameryki i japonii w jednym, co wyobrazali sobie, jako samochodzik dla kazdego. Wladzy to bylo na reke, mentalnie to tez byly ofiary PRL. Nie chodzilo o racjonalna, wydajniejsza komunikacje, tylko o status i realizacje ambicji. Ze teraz komunikacja w miastach siada, wszystko zdewastowane? U nas wciaz dopieor niesmialo podnosza sie glosy, czy moze jednak piesi powinni miec wiecej praw, samochody moze nie powinny stac na

[pytlar]

@graf_zero: tu sie nie zgodze, know how w sprawie utrzymania linii kolejowych mielismy, rozwoju taboru takze. Bylismy krajem w swiatowej czolowce, pod wzgledem dlugosci torow.
Kolej byla kojarzona , jako przeżytek, ktory za pare lat nie bedzie nikomu potrzebny, bo wszyscy beda mieli samochody. Gdyby nie EU, stan bylby jeszcze gorszy. Nie wiem, czy pamietasz, ale jeszcze pare lat temu Bienkowska, bardzo usilnie starala sie zmusic EU, by nie zmuszala

[marreczek]

Ja jeżdżę bardzo często, ale ani razu od 1,5 roku nie dojechałem pociagiem na czas, zawsze są jakieś przygody. Z mojego rodzinnego miasta nie ma alternatywy, jeśli nie własnym samochodem to tylko pociągiem. PKS już prawie nie istnieje, flixbus nie dojeżdża, blabla bardzo żadko. Często jestem skazany na pociąg, ale przez te wieczne opóźnienia jeżdżę dzień wcześniej i śpię w hotelach. Ja już nie ufam PKP IC :(
Ale ogólnie to kocham

[b.....9]

@marreczek: tego lata jechałem pociągiem ze 20 razy i raz tylko zdarzyło się że dojechał 1,5 godziny po czasie ale była wichura i drzewo porwało trakcje.

[SebaD86]

@marreczek: ja jechałem pociągiem rekreacyjnie sobie Tuchola - Bydgoszcz. Czas jazdy koło 1h, autem podobnie. Plus taki, że pociągiem możesz sobie iść strzelić browarka do baru i wrócić, a autem...? Plus jazda po rozkopanym mieście nie jest fajna, a jak jeszcze są korki, to szybciej pieszo dojdziesz.

[Geeza]

@Baron_Al_von_PuciPusia sam sie pociag( ͡° ͜ʖ ͡°)