Polak w pociągu. Dlaczego jeździmy tak rzadko?
Zaledwie osiem razy Polak jechał pociągiem w 2018 roku. To znacznie mniej niż średnio w Unii Europejskiej (ponad 20 razy), blisko dziewięć razy mniej, niż w przodującej w Europie Szwajcarii, a sześć razy mniej niż w Danii. Ale także w Polsce występują silne zróżnicowania regionalne.
Baron_Al_von_PuciPusia z- #
- #
- #
- #
- #
- 479
- Odpowiedz
Komentarze (479)
najlepsze
Wiele się zmieniło na lepsze, coraz większa część kadry to młodzi kulturalni ludzie, ale wciąż we wszelakich spółkach PKP jako konduktorzy pozatrudniane są leśne dziadki z mentalnością zakorzenioną w poprzednim ustroju. Dla nich pasażer jest złem koniecznym, a koleje robią łaskę podwożąc takiego klienta. Jeszcze 10-20 lat był z tym istny dramat, od kilku lat poprawiło się sporo pod tym względem. Pasażer jest traktowany z większym szacunkiem
Komentarz usunięty przez moderatora
@Varashi: o, to, to, to. Pamiętam jak dojeżdżałem do roboty samochodem, właśnie przez A4. Średnio 2-3 razy w tygodniu korek i co najmniej godzina w plecy, bo jakiś janusz w bmw nie zachował odległości i wjechał komuś w dupę.
Oczywiście - w pociągu też ryzyko spóźnienia. Z tym, że pociągami
@Varashi: Pociągi pewnie z Kluczborka i z Namysłówa. Tory są stare ale mają je remontować, więc może wtedy wymienią tabor.
2. Pociągi są niewygodne i niepunktualne, śmierdzą gównem i szczynami.
3. Samochody są mobilniejsze.
4. (Najważniejsze) Polacy nie mają kiedy jeździć bo #!$%@?ą jak parobki wyrobniki #!$%@? niewolnicy 13h dziennie w przeciwieństwie do naszych zachodnich sąsiadów u których 8h pracy to jest zdecydowanie za dużo.
To nie jest Szwajcaria, Dania czy Austria albo Chorwacja gdzie pociągiem można jeździć chociażby dla widoków krajobrazów, w Polsce
No i tutaj się zgadzam.