Sośnierz obiecuje reformę ubezpieczenia OC
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_6JLs8e2Y4fMO9Y0I7VdmvgQdMp7f1uCK,w300h194.jpg)
Najważniejszy mankament, prawdziwy grzech pierworodny tej absurdalnej układanki, to jest pomysł przypisania OC do pojazdu, zamiast do kierowcy. Powoduje to takie absurdy, jak chociażby podwyższenie składki za wypadek kolegi, który pożyczył od nas samochód i spowodował w tym czasie stłuczkę.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 213
Komentarze (213)
najlepsze
Póki co dochodzi do takich absurdów że jak zapomnisz ubezpieczyć kilka dni to ci dowalą 500zł kary. A jak chcesz kupić samochód to okazuje się że komisy mają to w dupie i jeździsz bez ubezpieczenia ( ͡° ʖ̯
@komio: Tu nie chodzi o opłacalność
Tutaj trzeba odpowiedzieć na pytanie - czy ten system ZWIĘKSZY szansę spotkania na ulicy samochodu bez ubezpieczenia?
Bo OC ma chronić ofiary a nie sprawców.
Jak będzie taki wybór to szansa że spotkam na ulicy auto bez OC jest mniejsza czy większa?
Poza tym ja i tak zawsze tankuję za 200. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No tak się robi ale nie jest to w 100% zgodne ze stanem faktycznym. Tak czy inaczej trzeba się uciekać do podstępu zamiast zgodnie z literą prawa sobie dłubać.
Każde ma swoje plusy i minusy, ale w finalnym podsumowaniu nie jest źle - droższy samochód kosztuje więcej, bezpieczniejsi kierowcy płacą mniej.
Może OC na kierowcę miałoby jedną przewagę - piraci i sieroty w złomach musieliby płacić dużo więcej. Szukałbym tutaj rozwiązania dodatkowego ubezpieczenia powiązanego z mandatami i historią kierowcy. Skoro rządy z niewiadomego powodu nie chcą waloryzować mandatów
Jeden jest taki, że teraz po prostu nie da się zrezygnować z ubezpieczenia samochodu, a z ubezpieczania kierowcy trzeba będzie zrobić możliwość rezygnacji.
A drugi jest taki, że nie da się zrobić automatycznej weryfikacji czy pojazd poruszający się po drogach ma ubezpieczenie. Jak jest na
Ktoś nie ma prawa jazdy, wsiada do samochodu powoduje wypadek - jest niewypłacalny, poszkodowany nigdy nie uzyska odszkodowania.
Ktoś wsiada do samochodu, powoduje wypadek, w którym sam również umiera - poszkodowany nigdy nie uzyska odszkodowania.
i tak dalej... ale czego się spodziewać po kucu-populiście?
UFG działa na zasadzie wymaganej ciągłości ubezpieczenia - to się da łatwo sprawdzać, zwłaszcza w dobie centralnych rejestrów
natomiast w sytuacji nieobowiązkowego ubezpieczenia kierowcy UFG ma zerowy sens - ile razy byłeś w zeszłym roku kontrolowany przez Policję? większość kierowców zero razy, kolizji też większość miała zero - więc mogliby w ogóle nie mieć
Poza tym UFG dochodzi kasy od nieubezpieczonego sprawcy i tak.
Poza tym system OC jest trochę #!$%@?... No bo gdzie tu sens płacić wyższe OC te 3-4k za auto wyższej klasy, skoro po spowodowaniu wypadku (z winy
za 10 letniego mustanga z 4 litrami pod maską idzie zapłacić ~800 zł to za nówkę naprawdę jest przyzwoicie..
pełnoletni vag i nawet 400 zł nie płacę xDD
No ale tak jak @benzene napisał ktoś to auto tam zaparkował i to on powinien być odpowiedzialny jako ostatni użytkownik. A jeżeli nikt się nie przyznaje to obciążamy właściciela za niepodanie komu użyczył auto, jak w przypadku mandatów z fotoradarów i zaraz się znajdzie kto ostatni prowadził.
OC powinno być kompleksowym równaniem w którym płaci się od doświadczenia kierowcy, mocy, systemów bezpieczeństwa samochodu i od ilości rocznie przejechanych kilometrów
@krzychol66: A ja naiwny myślałem, że już zreformował. Po nocach bidulki siedzieli, 4 lata reformowali i dalej nic?
@PajonkPafnucy: przywrócić trybunały ludowe!
Idiotyzm, jak zwykle u Sośnierza, i co wtedy mając jedno auto w rodzinie, a kilku kierowców, wszyscy będą musieli wykupić ubezpieczenie? Zyskają natomiast firmy, pracodawcy, którzy zaoszczędzą na OC dla firmowej floty, obciążając tym pracowników. Akurat rozwiązanie z OC przypisanym do pojazdu występuje praktycznie w całej Europie i jakoś się sprawdza. Potrzebne są natomiast
Temat rodzinny samochód. Albo inne sprawy, człowiek który ma prawko ale nie ma takiego ubezpieczenia i np. chce pożyczyć samochód i przewieźć jakieś pierdoły. Będzie musiał ubezpieczenie wykupywać? :D
Chęci może i ma dobre, ale więcej szkody tym zrobi niż pożytku.
Obecnie masz male slabe auto to oc jest tanie... ale chcesz ubezpieczyc mocny, sportowy samochod stawka jest znacznie wyzsza. Przy ubezpieczeniu "na osobe" ubezpieczyciel moze zalozyc, ze delikwent bedzie prowadzil dowolny samochod i ryzyko szkody bedzie wieksze.
No i do tego wypozyczalnie, carsharing, flota firmowa...
Komentarz usunięty przez moderatora
Również rozwiązałoby to problem posiadania aut które trzyma się i nimi nie jeździ (np. samochody do remontu, klasyki nie będące zabytkami itp.).
Więc pomysł wydaje się być całkiem dobry, zwłaszcza gdyby był opcjonalny (czyli pozostawienie możliwości wykupu ubezpieczenia pojazdu - wygodne w sytuacji gdy cała rodzina posiada jeden pojazd, albo w przypadku incydentalnego użycia
Czyli jak w praktyce będzie to wyglądało ?
Mam np 2 samochody i jeżeli wykupie OC na moją osobę to będę mógł jeździć pierwszym a jutro np drugim samochodem. W takiej sytuacji ok.
A czy nie będzie czasem tak jak jest w UK ?
Ubezpieczenie jest na osobę ale jest przypisany pojazd którym się poruszamy, w momencie przesiadki
Napiszę tak.
OC na samochód:
Wykupujemy OC na rok żoną mąż czy syn mogą jeździć samochodem wszyscy.
OC na osobe:
Wykupują wszyscy OC na samochód ile to będzie razem ?
Może będą pakiety rodzinne syn ojciec matka? Jakie koszta ?
Co w przypadku jak dam auto do mechanika i będę potrzebował wsiąść auto od sąsiada czy mamy to muszę OC wykupić znowu na osobę.
To będą dodatkowe koszta. Takie jest moje
Niech wprowadzają co chcą. Tylko żeby potem nie było aaaaaa znowu chora ustawa która im nie wyszła i działa na nie korzyść przeciętnemu Kowalskiemu. Przykład 500+ bo nie roby nie idą do pracy a my musimy na nich płacić większe podatki itd.
Bo podwyższyli OC dla młodych kierowców z czym się zgadzam. Kwota ubezpieczenia małego auta z silnikiem 1.2 to koszt nawet do 2500 pln na rok.
Czyli jak w praktyce będzie to wyglądało ?
Mam np 2 samochody i jeżeli wykupie OC na moją osobę to będę mógł jeździć pierwszym a jutro np drugim samochodem. W takiej sytuacji ok.
A czy nie będzie czasem tak jak jest w UK ?
Ubezpieczenie jest na osobę ale jest przypisany pojazd którym się poruszamy, w momencie przesiadki
Tak mozesz robic tylko i wylacznie jesli twoje ubezpieczenie ma klauzule ktora na to pozwala (przewaznie maja jesli jest to ubezpieczenie fully comprehensive (AC), i przewaznie wtedy masz tylko OC (chociaz od tego tez sa wyjatki - jest to pozostawione do negocjacji pomiedzy toba a ubezpieczalnia))
W UK rowniez mozesz wykupic dokladnie takie
Najtansze to
Już jest
Ubezpieczenie na osobę, chcesz pożyczyć auto koledze pilna sprawa np. wpada znajomy pożyć auto na godzinę bo muszę pilnie jechać do szpitala z żoną. W jaki sposób zweryfikować czy ma wykupione ubezpieczenie ? Co w razie wypadku ? Kto zapłaci za szkodę, właściciel auta czy osoba która prowadziła a kolega nie miał wykupionego ubezpieczenia ? Absurd goni absurd.