Tak miałem jak paliło mi się auto 2 lata temu w styczniu, gaśnicą popsikałem 5 sekund i się skończyła, stanąłem na środku drogi z zużytą gaśnicą, obok mnie paliło się moje auto a kierowcy mnie mijali. Krzyczałem skakałem, auta mnie wymijały, zbiegli się gapie, nagrywali sobie na telefon pewnie czekając aż wybuchnie a ja próbowałem gasić pożar śniegiem. O dziwo ktoś zadzwonił za mnie na straż pożarną.
@chuxon89: Kilka lat temu u mnie w mieście jak się auto zaczęło palić chwilę przed rondem to relacja ludzi była natychmiastowa tn najpierw okoliczni kierowcy ale większość z nich miała gaśnice nie dość że małe to jeszcze nie poprawiały one sytuacji, potem z okolicznej stacji benzynowej wzięli takie dwie duże o pracownicy też coś próbowali, nawet kierowca autobusu który podjechał na przystanek użył prawie całą gaśnice ale nic to nie dało
@Icon_of_sin: przykro mi że masz taką wizje świata, na pewno nie wzięło się to znikąd ale myślę że warto walczyć i warto pomagać, jeśli nawet nie dla kogoś to chociażby dla spełnienia własnego ego.
ja tam staram się zawsze postawić się w czyjejś sytuacji, widze że jest otwarcie nowej żabki to czaje że świeżak (pani po 50 z plakietką uczę się) może nie umieć obsłużyć płatności blikiem, ide przez miasto widze
@satq: wystarczy, że rzuciliby mu nowe koło z technicznego, a koleś sam by sobie przykręcił, ale nawet i oni mogliby mu pomóc. Co im szkodziło, a i PR by sobie zrobili
@hornat89: #!$%@? innych ekip do kwadratu. Nie przypominam sobie takiego gównianego zachowania na jakimkolwiek wyścigu. Zwykle inne ekipy dawały sprzęt w takiej sytuacji w imię fair-play.
Oglądałem to na Eurosporcie. Chłopak był w czołowej grupie. Biedniejsze kraje takie jak Kolumbia nie mają własnego samochodu technicznego gdzie wożone są zapasowe rowery i części tylko dzielą go z innymi krajami. W tym przypadku Kolumbia dzieliła go jeszcze z dwoma krajami. Tak się złożyło że ten samochód jechał za drugą grupą która dużo traciła do pierwszej. I nie miał mu kto dać nowego koła.
Takie sytuacje mogą cię albo zniszczyć, albo zbudować. W momencie w którym podniósł rower i zaczął #!$%@?ć pod tę górkę z buta, zdecydował którą opcje wybrać. Szanuje.
@doggaz: O właśnie! W porę się ogarnąć i robić swoje. Nie te zawody, to następne. Jak jest dobry, to i tak kiedyś wygra. Więcej osiągniesz pokładając zaufanie we własnych możliwościach, niż zdając się na łaskę przypadkowych przechodniów.
Widziałem ten film w kilku miejscach. Dosyć często przewijał się komentarz: "W regulaminie jest informacja, że koło/części może dostać ze SWOJEGO wozu technicznego lub NEUTRALNEGO". Teoretycznie więc ekipa techniczna która udzieliła by mu wsparcia - ryzykowała karą. Współczuję chłopakowi, ale ktoś z jakiegoś powodu taki a nie inny regulamin ustalił. Ekipy musiały się do niego dostosować. Jestem pewny, że osoby w wozach technicznych nie mijali go z uśmiechem, a współczuciem.
Jechał mocno z przodu wyścigu. Kolesiowi pomogli chwilę później, jak dalsza część peletonu dojechała razem z neutralnymi wozami technicznymi. Stracił szansę na dobrą pozycję, ale mógł kontynuować wyścig.
Bo zawody są źle pomyślane. Powinno być tak, że jest samochód serwisowy dla wszystkich ale to zawodnik wymienia elementy zniszczone. Rowery powinny być standaryzowane i sprawdzane by nie było problemów z wymianą i oszustwami z wykorzystaniem silników, jak całkiem niedawno...
Podejrzewam, że to po prostu kwestia regulaminu, na większości zawodów jest przepis o "zakazie obcej pomocy" i nikt nie chce ryzykować DSQ.
Przykład 1. Garmin Irontriathlon Elbląg 2017. Jestem kolarzem sztafety na 1/4, czekam w strefie zmian na pływaka, luz, słoneczko, inni sztafeciarze, "smichy-chichy". Wpada do strefy zmian typ z 1/8 solo (absolutnie rozłączna z moją konkurencja, startowali dużo wcześniej) i odkrywa kapcia. Męczy się srogo przez 5 minut z wymianą dętki
@Mof1: Są ludzie, których nie zauważa kelner w restauracji, barman w barze itd. To kwestia nastawienia, trzeba udawać samca alfa - on tego nie wie i dlatego nie potrafił zatrzymać technicznych ¯\_(ツ)_/¯
Komentarze (126)
najlepsze
Ludzie to samolubne cwele serio.
ja tam staram się zawsze postawić się w czyjejś sytuacji, widze że jest otwarcie nowej żabki to czaje że świeżak (pani po 50 z plakietką uczę się) może nie umieć obsłużyć płatności blikiem, ide przez miasto widze
@boctok: Tja fair play taka ich mać
niesamowicie mu współczuje. Pamiętam, jak mi było żal, ile razy po prostu łzy same leciały z oczu, jak coś mi nie wyszło. A to były zawody amatroskie.
Trzeba mieć talent, żeby zrobić dwa błędy językowe w tak prostym słowie.
Współczuję chłopakowi, ale ktoś z jakiegoś powodu taki a nie inny regulamin ustalił. Ekipy musiały się do niego dostosować. Jestem pewny, że osoby w wozach technicznych nie mijali go z uśmiechem, a współczuciem.
Można się
Jechał mocno z przodu wyścigu.
Kolesiowi pomogli chwilę później, jak dalsza część peletonu dojechała razem z neutralnymi wozami technicznymi.
Stracił szansę na dobrą pozycję, ale mógł kontynuować wyścig.
Przykład 1.
Garmin Irontriathlon Elbląg 2017. Jestem kolarzem sztafety na 1/4, czekam w strefie zmian na pływaka, luz, słoneczko, inni sztafeciarze, "smichy-chichy". Wpada do strefy zmian typ z 1/8 solo (absolutnie rozłączna z moją konkurencja, startowali dużo wcześniej) i odkrywa kapcia. Męczy się srogo przez 5 minut z wymianą dętki
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ʖ̯ ͡°)