Brałem udział w zawodach mtb, ale fakt były to zawody hobby, nie pro, ale jednak zawody. Gdzieś w środku trasy spotkałem leżącego zawodnika, który dostał skurczu nogi i nie mógł nawet wstać. Zaraz zatrzymał się ktoś inny, daliśmy człowiekowi batona energetycznego, pomogliśmy z masażem nogi. I w zasadzie to był koniec mojego startu, bo poświęciłem na ten postój 10 minut. Ale było warto, ten uczuć gdy się komuś pomoże jest więcej wart
@cozzezeszwecji: Tak for real - skurcz nogi to nie jest nic groźnego XD koleś by poleżał tak kilka minut, doszedł do siebie i wrócił. Rozumiem, że pomagać trzeba, ale tak jak wszędzie trzeba mierzyć środki na zamiary - do zacięcia się kartką papieru nie wzywasz karetki, do kogoś ze skurczem nogi nie przerywasz zawodów tak jakbyś ratował czyjeś zdrowie.
@DrKittens: Nazwij to inaczej, jeśli ci wygodniej- pech, zbieg okoliczności, wypadek. Sens pozostaje taki sam - drobna awaria może zniweczyć lata ciężkiego treningu i pracę sztabu ludzi i być przyczyną porażki.
Komentarze (126)
najlepsze
Idiora to cie skonstruował.
Jeżeli tak to zwracam honor. Nie znam się na tym.
Komentarz usunięty przez moderatora
Tyle jechało samochodów serwisowych i nikt nie pomógł.
Chamy i bydlaki.
Szkoda chłopaka. Życzę mu powodzenia.