Psychodeliki lekiem na całe zło? Na depresję, i strach przed śmiercią
Przez lata wyolbrzymiano wpływ psychodelików na organizm. Te substancje nie uzależniają, nie niszczą organów i nie są neurotoksyczne. Pod względem fizjologicznym są bezpieczne, nikt nigdy ich nie przedawkował. Nie można tego powiedzieć o wielu lekach, które mamy w domowych apteczkach.
sorek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 108
- Odpowiedz
Komentarze (108)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@korporacion: XD
panie komendancie teraz to pan o-----l po całości
1. Nie rob tego na imprezie, przy glosnej muzyce, z ludzmi ktorych nie do konca akceptujesz, nie warto. Wybierz ladne miejsce na lonie natury z bliskimi przyjaciolmi. Wszystko pewnie skonczy sie dobra zabawa, ale to wyjdzie z ciebie, nie z zewnatrz...
@giku: czyli nigdy. To słaby lek na depresję w takim razie
chodzi o set & setting, czyli nie nakrecac sie ze cos sie wkreci niedobrego tylko na luzie oddac sie doswiadczeniu w swobodnym otoczeniu z zaufana osoba ktora nadzoruje/sama wrzuca albo samemu tak zeby sobie przypalu nie narobic
To coś dla mnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
1: LSD nie powoduje chorób psychicznych, np takich jak schizofrenia. Może jedynie przyspieszyć pojawienie się objawów tychże chorób. Barret musiał mieć coś wcześniej z garem, zanim zaczął brać.
2: Barret brał kolosalne dawki narkotyków, nie tylko LSD i nie tylko psychodelików. Zwykły "śmiertelnik" nie miałby dostępu do takich ilości
3: Kocham Pink Floydow. Polecam "Shine on you crazy diamond"
W moim doswiadczeniu bylo jednak na odwrot. Moje relacje ze soba byly lekko mowiac nienajlepsze, sporo problemow polegalo na negowaniu stanow emocjonalnych, doswiadczen czy tez krzywdzacemu definiowaniu tych rzeczy. Wiec o ile doswiadczenia czesto byly malo
Bzdury, powiedz to tym, którzy kopneli w kalendarz po NBOMe i podobnych wynalazkach