Ten kto rozstawiał te "domki" powinien sam zawczasu pomyśleć zanim śmiecia porozstawiał po mieście. Bezdomne koty w miastach to plaga i powinno się je wyłapać i do schroniska. A nie tak jak np. u mnie w bloku, durne babeczki dokarmiają te koty a w piwnicach wali tak, że szok. Chcą, niech sobie w domu trzymają a nie ludziom życie uprzykrzają.
p.s. obrońcy kotów, a co z ptakami, które są zabijane dla zabawy?
@bek_proroczy: We Wrocławiu, na jednego mieszkańca przypada około 3 szczurów. Myślę że w innych miastach jest podobnie. Żeby regulować tak ogromną populację gryzoni, musiał byś mieć naprawdę sporo tych dzikich kotów, a wtedy to one stały by się problemem (wypadki drogowe, wektor roznoszenia chorób, smród w piwnicach, zagryzione ptaki). Populację gryzoni w mieście reguluje się stosując trutki. Jeżeli mysz/szczur zje taka trutkę, jego zwłoki ulegają mumifikacji, żeby nie gnił i
Mało takich którym przeszkadzają np. śmieci na poboczu i posprzątają. Ale takich którym się jakiś element otoczenia nie spodoba i stwierdzą że #!$%@?ą to już dużo.
"– Domki były „ukryte” w miejscach nikomu nie wadzących. Większość znajdowała się w krzakach. Jest to strasznie przykre, szczególnie ze nikomu nie mogły przeszkadzać," chyba oczywiste, że nie domki komuś przeszkadzały tylko koty...
Przeciez te koty powinny byc wylapane a nie budowac im jakies domki. Nie dziwie sie ze te siersciuchy komus przeszkadzaly bo teraz zaczyna sie marcowanie i dra mordy cala noc, dodatkowo sa zagrozeniem dla ptakow. Bezpanskich kotow powinnismy sie pozbyc a nie im pomagac.
@RandomowyMirek: > karton leżący w krzakach dla 90% społeczeństwa jest śmieciem, który należy posprzątać. z tym pierwszym sie zgadzam, to drugie dla społeczeństwa nie jest oczywiste ( ͡°͜ʖ͡°)
Bezpańskie koty to szkodniki. Dokarmiane przez stare dewoty mnożą się na potęgę. Mają dużo energii, którą pożytkują na zabijanie piskląt (na gryzonie mają #!$%@? bo to za duży wysiłek), szczanie po piwnicach i #!$%@? śmietników. Ale jakoś mnie w sumie nie dziwi że wśród wykopków tak dużo obrońców tych pchlarzy, chyba nie ma większych męskich #!$%@? niż kociarze xD
@LawrenceBDSM: No nie do końca, może nie kociarz, ale lubię zwierzątka. Mam 2 koty, chomika i papugę.
Ale bezpańskich zwierząt nie dokarmiam, mimo że je lubię, każde dzikie zwierzę, psujące ekosystem w danych rejonach jest szkodnikiem i dokarmianie ich jest błędem. Tyczy się to kotów, psów i tak
@geuze: przecież tu nie chodzi o pomoc, kociarstwo to jest choroba. A konkretnie odmiana sygalomanii - zbieractwo zwierząt, gdzie im więcej osobników - tym lepiej. Tak samo jak ludzie zbierający tony śmieci na swoim podwórku tłumaczą sobie, że robią dobrze (przecież to by się zmarnowało) tak samo oni będą przekonani że pomagają zwierzętom, nawet jak kotki zaczną zagryzać się nawzajem i topić we własnym gównie.
Mam dosyc tych #!$%@? kotow tych zdewocialych kocich mam i smierdzacych piwnic ze nie mozna wejsc bo wszystko zaszczane i zasrane i nie ma komu sprzatac, naprawde smrod rozciaga sie ns klatki schodowe, te koty roznosza pchly i sie mnoza, never ending story wiec sie nie dziewie gosciowi ze rozpizyl to #!$%@?.
@hivonzooo: moja sąsiadka zapłakana, że jej już drugiego kota zabili na działce z wiatrówki. Jeszcze oburzona, że zamiast wyrazić współczucie, to ją #!$%@?łem. Nawet nie wiedziała, że ptaki są pod ochroną... Tumany puszczają koty luzem i nawet dzwonków im do obroży nie przywiążą...
Komentarze (118)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Bezdomne koty w miastach to plaga i powinno się je wyłapać i do schroniska. A nie tak jak np. u mnie w bloku, durne babeczki dokarmiają te koty a w piwnicach wali tak, że szok. Chcą, niech sobie w domu trzymają a nie ludziom życie uprzykrzają.
p.s. obrońcy kotów, a co z ptakami, które są zabijane dla zabawy?
Populację gryzoni w mieście reguluje się stosując trutki. Jeżeli mysz/szczur zje taka trutkę, jego zwłoki ulegają mumifikacji, żeby nie gnił i
Ale takich którym się jakiś element otoczenia nie spodoba i stwierdzą że #!$%@?ą to już dużo.
chyba oczywiste, że nie domki komuś przeszkadzały tylko koty...
Zaskakujące! Szok i niedowierzanie! Skandal!
Ktoś wyrzucił do śmietnika kartonowe pudło, które leżało w krzakach!!!
Może po prostu służby miejskie zbierały śmieci, a przed wyrzuceniem zgnietli, żeby się do śmietnika zmieściło?
Niezależnie od dobrych intencji ich twórców - karton leżący w krzakach dla 90% społeczeństwa jest śmieciem, który należy posprzątać.
z tym pierwszym sie zgadzam, to drugie dla społeczeństwa nie jest oczywiste ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Mam 2 koty, chomika i papugę.
Ale bezpańskich zwierząt nie dokarmiam, mimo że je lubię, każde dzikie zwierzę, psujące ekosystem w danych rejonach jest szkodnikiem i dokarmianie ich jest błędem.
Tyczy się to kotów, psów i tak
Chcesz im pomóc? No to odłów takiego kota albo dwa i zaprowadź na sterylizację - tylko w ten sposób rozwiąże się problem tych zwierząt.