"Wezmę się za to jutro". Czy prokrastynacja to sprytna wymówka dla leniwych?
Prokrastynacja (syndrom studenta) dotyczy osób, które mają trudności z zabraniem się do pracy i nieustanne odkładają wykonanie jakiegoś zadania "na jutro". Taki stan został uznany za zaburzenie psychiczne, jednak niektórzy sądzą, że prokrastynacja to sprytna wymówka dla osób, którym nic się nie chce
poradnik_zdrowie z- #
- #
- #
- #
- #
- 34
- Odpowiedz
Komentarze (34)
najlepsze
ja mam tak, że znajdowałem sobie rzeczy do zrobienia których od pół roku nie robiłem i nie musiałem robić
albo zamiast zrobić projekt z terminem na jutro to zaczynałem np sprzątać garaż (mimo, że nie było brudno, nie musiałem sprzątać a nawet jeśli to mogło to poczekać dzień lub dwa
Jakbym miala cofnąć czas to bym nie szla na zadne studia, a potem do trudnej i odpowiedzialnej pracy tylko zrobila kurs manicure i miała w------e.
Jestem przeciętniakiem, do takich rzeczy się nie nadaję, a niestety przeciętność nie jest w cenie. Tak więc podziękuje.
@ramzes8811: Większość patrzy na to pod kątem pracowania na Merca dla siebie. Jeśli interesuje Cię Merc kierownika, to coś jest jednak nie tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wszystko się zgadza - Merce też nie są dla przeciętniaków. Przeciętne auto w Polsce zdaje się ma 15 lat
pamietam kiedys jak dostalem zadanie od szefa, zrobic to i to
jakos nie moglem sie zebrac kilka dni, a jutro, a cos tam
w koncu siadlem i zrobilem w pare godzin, oddalem szefowi po tygodniu a tam wielkie zdziwienie w stylu "o juz zrobione" mega super, jestes wspanialy
no i jak to ma