Na Ziemi nie było tak gorąco od przynajmniej 115 tysięcy lat
Wiemy to między innymi za sprawą krajobrazów odkrytych przez cofające się czapy lodowe na Ziemi Baffina.
Conowegopl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 162
- Odpowiedz
Wiemy to między innymi za sprawą krajobrazów odkrytych przez cofające się czapy lodowe na Ziemi Baffina.
Conowegopl z
Komentarze (162)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@kar-tofel: gdzie jest niby ta większość?
:D Zupełnie jak argument płaskoziemca.
1. Zmiana klimatu po epokach lodowcowych.
Od ostatniej epoki lodowcowej wiele nie minęło dla Ziemi i patrząc na to co wcześniej się działo to normalne że jest coraz cieplej. I robi to takie koło
2. Aktywność słońca
Słońce zmienia swoją aktywność i to też pewnie ma wpływ .
A emisja co2 co najwyżej przyspiesza ten proces ale daje sobie
Co do aktywności słońca to trudno tak do końca powiedzieć bo systematyczne obserwacje trwają od kilkudziesięciu lat zaledwie.
Natomiast co do CO2 w atmosferze to można dość precyzyjnie policzyć wpływ bilansu energetycznego planety.
Tu
Nie - wiemy to dlatego, że tempo obecnych zmian jest zbyt szybkie. Zlodowacenia są efektem zmian orbitalnych (początkowo) - zmiana kąta nachylenia osi Ziemi i zmiana orbity to procesy zachodzące dość powoli, co powoduje, że temperatura też rośnie w miarę powoli. Ok. 1°C na 1000 lat. Obecne (w ostatnich 2 dekadach) ocieplenie zachodzi w tempie 2-3 stopnie na 100 lat - 20-30 razy szybciej. I przyspiesza. Ziemia musiałaby zacząć nagle krążyć wokół Słońca znacznie szybciej, żeby to było możliwe. Wtórną przyczyną zlodowaceń i interglacjałów jest uwalnianie i wiązanie CO2 z oceanów i lądów do i z atmosfery. Tylko wtedy zachodzi to z opóźnieniem - niewielkie ocieplenie związane ze zmianami orbitalnymi prowadzi do tego, że lata później dodatkowo mamy więcej CO2 co bardziej ociepla. Teraz nie ma takiej prawidłowości.
Trzeba skokowo obniżyć konsumpcję...Konsumpcję, ale też produkcję.
Musielibyśmy wszyscy kolektywnie postanowić ze będziemy biedni.
Bo inne wyjście - efektywność energetyczna, badanie swojego sladu węglowego, rezygnacja z zakupu wielkiego dodga praktycznie nic nie zmienia.
@graf_zero: ja jestem. I nawet poszedłem dalej, niż twoja propozycja. Pracuję okrągłe zero dni w tygodniu! Wprawdzie przez to ty pracujesz na mnie, ale jestem gotowy na takie poświęcenie...