@kasztan00 to niech te selekcję naturalną zapewnia sznur, woda albo wysokość. Twoim sposobem mogą razem ze sobą usunąć z puli genów kogoś, kto jednak powinien w niej zostać.
ten komentarz jest najlepszy : "Nie piszcie głupot . Chłopak na pewno nie złamał prawa . Jechał zgodnie z przepisami. Na moje oko tak 40-50 km na godzinę . A auto tak zniszczone bo może było zespawane z kilku BMW i jednego Peugota. Kolega miał kiedyś BMW i przy prędkości 40 Km na godzinę uderzył w drzwewo i BMW rozpadło się na 4 cześci...... każda część z innej Beemki . Jeszcze spawy
@Sepp1991: można się śmiać ale mój wujek aktualnie miał podobną sytuację. Stał w korku, ktoś go z tyłu szturchnął bo nie wyhamował a jego stara toyota złamała się w pół - tak była zardzewiała od środka. Od samej stłuczki uszkodzenia nie były duże i nic się nikomu nie stało.
To jest E46 - auto w sumie dość bezpieczne - min. 6 poduszek, zaawansowana kontrola trakcji itp. itd. Pod warunkiem oczywiście, że to wszystko jest sprawne. Gorzej jak Sebie sie nie chce czujnika za 50 zeta wymienić i DSC nie działa - wtedy przy tylnym napędzie i śliskiej drodze powodzenia życzę.
Miałem podobną sytuację, ale ominąłem drzewko. Fart. Dzień jak co dzień i wcale nie zapieprzałem. Po prostu nie zauważyłem czarnego lodu. Na prostej drodze wywaliło mnie na lewy pas, 2 kontry, boczek i sru na drzewa. W momencie kiedy coś takiego się stanie to już ruletka. Nic już nie zależy od kierowcy.
Jedyny sposób, żeby do tego nie dopuścić to kontrolować przyczepność, sprawdzać co jakiś czas (próba hamulca, jak ABS robi trrrrt,
@pies_harry: plus dla Ciebie. Dlatego denerwują mnie ludzie którzy narzekają - 'spadł śnieg i już debile nie umieją jeździć, wszyscy 40km/h' a ciekawe co taki cwaniaczek zrobiłby na oblodzonym zakręcie... to że w jednym miejscu jest dobra przyczepność nie znaczy że za 50m nie będzie gołoledzi.
@dzikrk @prze_galant wytłumaczcie to wszystkim co potem płaczą na Mirko że inni użytkownicy drogi wyciągnęli prawo jazdy w czipsach bo przy kiepskich warunkach jadą 40km/h.
to jest bezcelowe, w Polsce jest kultura zapie*nia, wtedy pokazujesz, ze nie jestes 22 szczylem, tylko prawdziwym facetem, ktory wdepnac potrafi. Smutne, że niestety ginie tez przy tym masa postronnych ludzi, bo wiesniaków robicych sobie krzywde na swoje zyczenie, jakos mi mniej szkoda
@Placek4857: e tam, pierolenie. Szkoda chłopaka- mlody był i jeszcze wszystko mial przed sobą. Nawet nie wiadomo czy to taka jego straszna wina, czy moze na suchej drodze poza terenem zabudowanym zrobiło kawałek lodu.
Czasem sie umiera i tyle. Jak nie mial gdzie wytracić prędkości to jadac 40/h pewnie tez by nie przeżył. Drzewo to jest #!$%@?.
I teraz kwik że stara fura z RWD to trumna na kołach XDDD. Ja od 3 lat jeżdżę sierra z 1990 czyli jest to auto o epokę starsze niż to e46 ( e46 nie jest wcale starym autem, tym bardziej nie jest stare konstrukcyjnie ma już ABS, poduszki, dobrze zaprojektowane strefy zgniotu, kontrole trakcji wiec niczym nie odstępuje od nowych aut) moja sierra nie ma nawet abs-u i co i nic XD
W Polsce jest niestety taka "kultura" jazdy. Jak nie jeździsz szybko i agresywnie to Cię zwyzywają i wytrąbią bo będą w domu 2 minuty później. Najlepiej to pokazuje trąbienie na pierwszego na światłach kiedy nie wystartuje w 0.01s.
@Antiselfist: ... na kulturę jazdy doskonale działa kuracja w postaci astronomicznych mandatów... przykład? ... polski buc drogowy staje się wzorowym kierowcą po przekroczeniu Odry ( ͡°͜ʖ͡°)
@Antiselfist: No, od tego mamy żółte światło, żeby w tym momencie wbić pierwszy bieg i przygotować się do ruszania. Im szybiej pierwszy kierowca ruszy spod świateł tym więcej samochodów przejedzie, co zminimalizuje korki. Polecam zapoznać sie z tym filmem
Możliwe, że jechał za szybko, nieostrożnie, nie dopasował prędkości do warunków. Może był pijany albo upalony? A może jechał normalnie i się zagapił? Może zadzwonił telefon? Może zakręciło mu się w głowie, może był zdenerwowany, może po prostu kichnął w nieodpowiednim momencie? A może były koleiny, źle wyprofilowana jezdnia, koło wpadło w dziurę jakich na naszych drogach dużo? Może po prostu młody i bmw wszystko tłumaczy. Ale którakolwiek z tych wersji wydarzeń
@xxx12321_new: Gdy droga prowadzi przez las to po prostu należy zwolnić, jechać ostrożniej. To oczywiste, nikt nie będzie wycinał lasu w pień z powodu drogi. Jednakże sytuacja, gdy droga biegnie przez pola, a wzdłuż niej rośnie sobie z obu stron szpaler grubych drzew jest niedopuszczalna, a osoby decyzyjne, które nie zrobiły z tym zawczasu porządku powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej za każdą osobę, która ginie zmiażdżona o drzewo.
@ultra: A czy kierownik bmw z artykułu uderzył w drzewo które rosło w pasie drogi? Nie. Jechał prawdopodobnie (bo nie ma zdjęć przestawiających okolicę) drogą podobną do tej z mojego punktu na mapie, gdzie 5 metrów od drogi znajdują się drzewa zdolne zatrzymać samochód. Przy prędkościach samochodowych bez znaczenia czy to drzewo będzie 5 m dalej czy bliżej.
Proszę leniu. To jest jakaś okolica miejsca wypadku (znam tylko miejscowość i
BMW e36 czy E46 to fajne auta tylko że wymagające. Ci co piszą że gruz bo się złożył na drzewie, niech mi pokażą nowe auto, które wytrzyma uderzenie bokiem w drzewo przy 70km/h.
@223Rem: no dobra, dobra, rozpędziłem się - jak dla mnie to wygląda na samobójstwo, ale nawet w takiej sytuacji - są mniej destrukcyjne dla otoczenia metody...
@siodemkaxx: Taki jest stereotyp w społeczeństwie i media z tego korzystają, żeby zwiększyć swój zasięg. Ludzie chętnie takie rzeczy czytają, co potwierdza to wykopalisko. Po prostu gdy ktoś ma wypadek w innym aucie to o tym nie piszą lub nie wspominają o marce, za to gdy ktoś rozwali BWM to marka zawsze znajdzie się w nagłówku.
@siodemkaxx: Jak to inaczej wytłumaczyć, biorąc pod uwagę fakt, że według statystyk UFG i Policji kierowcy BMW nie są nawet w czołówce powodowania wypadków?
Komentarze (390)
najlepsze
Selekcja naturalna zrobi swoje i problem z głowy.
A te limity to też często są idiotyczne.
"Nie piszcie głupot . Chłopak na pewno nie złamał prawa . Jechał zgodnie z przepisami. Na moje oko tak 40-50 km na godzinę . A auto tak zniszczone bo może było zespawane z kilku BMW i jednego Peugota. Kolega miał kiedyś BMW i przy prędkości 40 Km na godzinę uderzył w drzwewo i BMW rozpadło się na 4 cześci...... każda część z innej Beemki . Jeszcze spawy
@Sepp1991: widac oko fachowca :))))
@zardzewiala_zyrafa: Jeszcze nie wyprodukowano seryjnej osobówki, która bez szkody dla jadących w niej ludzi, mogłaby ścinać drzewa.
A w zderzaku wlew na gaz :D
@Szopin:
Cziki Briki i hard bass
Jedyny sposób, żeby do tego nie dopuścić to kontrolować przyczepność, sprawdzać co jakiś czas (próba hamulca, jak ABS robi trrrrt,
@prze_galant wytłumaczcie to wszystkim co potem płaczą na Mirko że inni użytkownicy drogi wyciągnęli prawo jazdy w czipsach bo przy kiepskich warunkach jadą 40km/h.
Przecież sami podali przyczyny: 22-latek w BMW.
Czasem sie umiera i tyle. Jak nie mial gdzie wytracić prędkości to jadac 40/h pewnie tez by nie przeżył. Drzewo to jest #!$%@?.
@Antiselfist: ... na kulturę jazdy doskonale działa kuracja w postaci astronomicznych mandatów... przykład? ... polski buc drogowy staje się wzorowym kierowcą po przekroczeniu Odry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Selekcja naturalna zrobi swoje i problem z głowy.
Gorzej gdy selekcja naturalna zbierze większe żniwo np. Ciebie lub mnie.
Proszę leniu. To jest jakaś okolica miejsca wypadku (znam tylko miejscowość i
@leglion: jakim bokiem jak na zdjęciach widać jak drzewo weszło z przodu (i zatrzymało się na miejscu pasażera)?
Zastanowiłybym się, czy w latach 90 Audi 80 i 100 (cygara) nie miały więcej.
@ZimnyJanusz: większość młodych posiadaczy nastoletnich BMW idealnie odpowiada temu opisowi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora