Najprawdopodobniej największym wyzwaniem będzie wyniesienie słupów na orbitę, skonstruowanie samej wyrzutki oraz, co chyba najważniejsze, opracowanie skutecznej metody celowania.
No dobra, to może napiszą które z problemów mają już rozwiązane ? :)
Przecież to jest projekt sprzed lat... Normalnie powtórka z SDI się robi. Główny problem z tymi prętami polega na tym, że dostarczona energia wcale nie jest jakaś porażająca. Przy założeniu pręta 100 kg (tak było w starszych opisach), prędkość 3km/s energia kinetyczna daje marne 450 MJ. Tyle samo co jakieś 120 kg trotylu... Jakiś czołg czy bunkier bezpośrednio trafiony załatwi i tyle.
@maniak713: koszt wyniesienia kilograma ładunku na orbitę to jest około 10-25k dolarów, przynajmniej póki nie będzie jakiejś windy kosmicznej albo Musk coś nie zdziała.
@kwanty: @maliczek: I tak skończy się to dokładnie tak samo jak pierwsze podejście - pogadają, policzą i projekt cichutko zapadnie w hibernację. Tak samo jak orbitalne lasery do zestrzeliwania sowieckich rakiet... Bojowe stacje orbitalne czy satelity są zbyt mocno wystawione na wrogi ostrzał.
Trump chyba chce powtórzyć podpuchę z SDI, która pomogła Reaganowi zniszczyć sowiecką gospodarkę ale drugi raz się raczej nie nabiorą.
@Kulek1981: Z tymi kilkuset metrami to bym nie przesadzał. Ile taki pręt będzie ważył? Raczej nie więcej niż tona. Niech walnie w glebę z prędkością 5 km/s. To daje około 12 GJ energii czyli odpowiednik 2,8 tony TNT. Trzeba tym trafić w miarę precyzyjnie.
@echelon_: Wszystkie wracające z orbity statki mają ten problem. Kilkuminutowa przerwa w łączności tym spowodowana. Chociaż z drugiej strony - pamiętam że czytałem kiedyś że pod koniec ery wahadłowców zainstalowali czy mieli w nich zainstalować jakiś transponder komunikujący się z jakimś satelitą który jest dokładnie z tyłu wahadłowca. W tym miejscu nie ma plazmy która blokuje fale radiowe. Ale nie wiem czy to w końcu wdrożono. Być może tutaj jest
Komentarze (33)
najlepsze
Prędkość dźwięku to około 770 mil na godzine. To w koncu jak szybko mają lecieć te pręty?
@leon-san: Do kupienia w każdym orbitalnym sklepie?
No dobra, to może napiszą które z problemów mają już rozwiązane ? :)
Główny problem z tymi prętami polega na tym, że dostarczona energia wcale nie jest jakaś porażająca. Przy założeniu pręta 100 kg (tak było w starszych opisach), prędkość 3km/s energia kinetyczna daje marne 450 MJ. Tyle samo co jakieś 120 kg trotylu... Jakiś czołg czy bunkier bezpośrednio trafiony załatwi i tyle.
Bojowe stacje orbitalne czy satelity są zbyt mocno wystawione na wrogi ostrzał.
Trump chyba chce powtórzyć podpuchę z SDI, która pomogła Reaganowi zniszczyć sowiecką gospodarkę ale drugi raz się raczej nie nabiorą.
Ile taki pręt będzie ważył? Raczej nie więcej niż tona. Niech walnie w glebę z prędkością 5 km/s.
To daje około 12 GJ energii czyli odpowiednik 2,8 tony TNT. Trzeba tym trafić w miarę precyzyjnie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora