ci którzy podjeżdżają tak blisko: 1 albo nie wiedzą że nie mają szans na reakcję w razie jakiejś nagłej nieprzewidzianej sytuacji 2 albo myślą że "postraszą" samochód i ten przyspieszy lub szybko im zjedzie. No cóż w pierwszym scenariuszu są niemądrzy a w drugim zwyczajnie są idiotami.
Dla mnie maksymalny poziom zbydlencenia polskich autostrad to mruganie długimi. Bus wyprzedza prędkość około 120 mimo to robi się mały zator. Ale z tyłu dogania cię X5/X6/q7 które długimi chciałoby WSZYSTKICH przegonić między tiry. Bo to JEMU się spieszy.
Kolejna rzecz która zauważyłem TYLKO w Polsce. Jeśli prawy pas jest zawalony, ja jadę 140 lewym pasem, a przede mną jest 50 m do następnego auta to nie znaczy że tam jest miejsce
@wnocy: jeśli ktoś mi siedzi na zderzaku -, on beknie. Jeśli ktoś mi zajeżdża - on beknie.
Skutków dostania długimi nie da się przewidzieć a działania nie da się udowodnić. Na A4 kiedyś tak dostałem długimi że przez kilka sekund nie widziałem nic(jednocześnie z tyłu i z przeciwnego kierunku).
Dla mnie to stwarzanie ryzyka wypadku drogowego i totalne chamstwo. Jeśli żywcem trzeba kogoś przesunąć można mu mrugnąć kierunkowskazem. Przez prawie 15
@Grzesion: w tym kraju każdy ponad każdym. Tu nawet nie chodzi już o same zachowania na drogach. Jesteśmy biednym, sfrustrowanym narodem i naszą misją jest udowadniać, że ktoś jest gorszy.
Zaczekać 30 sekund, aż ktoś słabszym samochodem wyprzedzi i zjedzie na prawy robiąc nam miejsce? Paaaanie, a komu to potrzebne. Lepiej #!$%@?ć siebie i kilka fur dookoła, ale cipy z siebie nie robić.
Z nudów letniej podróży nad Adriatyk postanowiłem policzyć. 7 razy migały mi długimi, auta doklejone do mojego zderzaka - bym zjechał, bo śmiałem załadowanym autem po dach+box wyprzedzać rzędy ciężarówek z prędkością 120-130kmh.
6 x w Polsce, 1 x w Chorwacji - Bmw na polskich blachach (ʘ‿ʘ).
@magicznyfred: U mnie jeszcze trąbią w takiej sytuacji. Generalnie to w dupie mam że Januszowi się spieszy jak sobie jadę to przepisowe 130 i np. wyprzedzam tira. Ale czasem mam ochotę zwolnić do tych 90 jak tir i go przetrzymać. Tylko normalnych ludzi mi za bardzo szkoda ( ͡°͜ʖ͡°)
Przede wszystkim powinni wprowadzić całkowity zakaz wyprzedzania się tirów na wszelakich drogach ekspresowych i autostradach na terenie całego świata. Nigdzie nie widziałem większego chamstwa niż u tego bydła bez szkoły jeżdżącego w ciężarówkach. Człowiek wyprzedza kulturalnie sznur tirów z prędkością 140km/h i w ostatniej chwili taki burak wyjeżdża tirem przed maskę powodując zagrożenie życia innych uczestników ruchu bo jedzie 90km/h a drugi pajac 89km/h i mu się kuźwa spieszy. Szewskiej pasji można
Przede wszystkim powinni wprowadzić całkowity zakaz wyprzedzania się tirów na wszelakich drogach ekspresowych i autostradach na terenie całego świata.
@Pavlo1983: ja bym raczej dał całkowity zakaz wyprzedzania na ekspresówkach z różnicą prędkości mniejszą niż powiedzmy 15 km/h, niezależnie czy tirem, czy nie.
@aksal89: nie da się wyegzekwować równo 15, ale jak jedna ciężarówka jedzie 89,99999997 km/h, a druga 89,99999998 km/h i wyprzedza, to już na podstawie nagranai kogoś z tyłu mandacik powinien być ;) Ewentualnie prostsza zasada, że wyprzedzanie jednego pojazdu nie może trwać dłużej niż x sekund.
Sporo jeżdżę po autostradach i blokowanie lewego pasa jest sporadyczne. Mam tu na myśli jechanie lewym jak prawy jest wolny. Niestety wielu uważa że wyprzedzanie pojazdów jadących prawym pasem jest blokowaniem lewego bo oni chcą jechać 200 km/h i próbują spędzić auta jadące lewym. Zdarzają się sytuacje że tir wyprzedza tira, za nimi ustawi się kilka aut na lewym czekając aż pas się zwolni a tu leci bombowiec i już z kilometra
Muszę kiedyś wybrać się na autostradę wolnym samochodem, żeby doświadczyć to co argumentujesz, bo od 3 lat jeżdżę autem które ma ok 7s do setki i powroty ba lewy pas nie są problematyczne.
@poczekaj: No top spróbuj. A poza tym to już bardziej się tu liczy przyspieszenie od 100 do 140 :)
Jak jest ciasno, że sporo samochodów na lewym i prawym, to w ogóle się nie pcham do przodu bo
autem które ma ok 7s do setki i powroty ba lewy pas nie są problematyczne.
@poczekaj: Nie każdy ma taki samochód, ja na przykład mam taki, który bez problemu pozwala komfortowo jechać 140km/h, ale już przy 150km/h jest głośno i spalanie rośnie, poza tym taka prędkość jest niedozwolona. Mam do setki około 10,2 sekundy. Przyśpieszenie z 90 do 140 to już gorzej.
ci co jadą na zderzaku, wkurzają. ale jeszcze bardziej wkurzają mnie ci, którzy widząc, że nie jadę na zderzaku, natychmiast wciskają się w tą lukę, wymuszając u mnie zmniejszenie prędkości.
Ja popieram taki przepis. Nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że jeżeli ktoś blokuje lewy pas to mamy pełne prawo podjechać mu na dupę i uczyć go przepisów.
Codziennie wyjeżdżam z centrum Katowic. Wystarczy jedna stłuczka na otaczających drogach (86, A4, DTŚ) żeby całe Katowice były zakorkowane. Znakomita większość tych zdarzeń to kilka samochodów, które wjechały sobie w dupę z powodu nie zachowania odpowiedniej odległości. MAm nadzieję, że policja będzie skuteczna w
@NWOPL: To jest dość oczywista. Jak ktoś się trzyma na zderzaku, to jest to jest niebezpieczne - więc trzeba jechać wolniej, żeby to niebezpieczeństwo zminimalizować i dać gościowi szansę na wyhamowanie w razie czego. Czasem trafi się też taki uprzejmy kierowca, który np w mieście zbliży się do zderzaka i mruga długimi. Długimi światłami, jak wiadomo, często ostrzega się kogoś o niebezpieczeństwie - więc może po prostu on wie o czymś,
Komentarze (423)
najlepsze
1 albo nie wiedzą że nie mają szans na reakcję w razie jakiejś nagłej nieprzewidzianej sytuacji
2 albo myślą że "postraszą" samochód i ten przyspieszy lub szybko im zjedzie.
No cóż w pierwszym scenariuszu są niemądrzy a w drugim zwyczajnie są idiotami.
Jest jeszcze punkt 3
Nigdy nie dostali mandatu 175€ od niemieckiego lub austriackiego policjanta (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Kolejna rzecz która zauważyłem TYLKO w Polsce. Jeśli prawy pas jest zawalony, ja jadę 140 lewym pasem, a przede mną jest 50 m do następnego auta to nie znaczy że tam jest miejsce
Skutków dostania długimi nie da się przewidzieć a działania nie da się udowodnić. Na A4 kiedyś tak dostałem długimi że przez kilka sekund nie widziałem nic(jednocześnie z tyłu i z przeciwnego kierunku).
Dla mnie to stwarzanie ryzyka wypadku drogowego i totalne chamstwo. Jeśli żywcem trzeba kogoś przesunąć można mu mrugnąć kierunkowskazem. Przez prawie 15
Zaczekać 30 sekund, aż ktoś słabszym samochodem wyprzedzi i zjedzie na prawy robiąc nam miejsce? Paaaanie, a komu to potrzebne. Lepiej #!$%@?ć siebie i kilka fur dookoła, ale cipy z siebie nie robić.
Przykre to jest z perspektywy ludzi, którzy po
6 x w Polsce,
1 x w Chorwacji - Bmw na polskich blachach (ʘ‿ʘ).
@Pawel993: kamerka z tyłu i jedziesz z dowodami na Policję :)
Nigdzie nie widziałem większego chamstwa niż u tego bydła bez szkoły jeżdżącego w ciężarówkach. Człowiek wyprzedza kulturalnie sznur tirów z prędkością 140km/h i w ostatniej chwili taki burak wyjeżdża tirem przed maskę powodując zagrożenie życia innych uczestników ruchu bo jedzie 90km/h a drugi pajac 89km/h i mu się kuźwa spieszy. Szewskiej pasji można
@Pavlo1983: ja bym raczej dał całkowity zakaz wyprzedzania na ekspresówkach z różnicą prędkości mniejszą niż powiedzmy 15 km/h, niezależnie czy tirem, czy nie.
Ewentualnie prostsza zasada, że wyprzedzanie jednego pojazdu nie może trwać dłużej niż x sekund.
Zdarzają się sytuacje że tir wyprzedza tira, za nimi ustawi się kilka aut na lewym czekając aż pas się zwolni a tu leci bombowiec i już z kilometra
@poczekaj: No top spróbuj. A poza tym to już bardziej się tu liczy przyspieszenie od 100 do 140 :)
@poczekaj: Nie każdy ma taki samochód, ja na przykład mam taki, który bez problemu pozwala komfortowo jechać 140km/h, ale już przy 150km/h jest głośno i spalanie rośnie, poza tym taka prędkość jest niedozwolona. Mam do setki około 10,2 sekundy. Przyśpieszenie z 90 do 140 to już gorzej.
@XenuneX poprawiłem
Codziennie wyjeżdżam z centrum Katowic. Wystarczy jedna stłuczka na otaczających drogach (86, A4, DTŚ) żeby całe Katowice były zakorkowane. Znakomita większość tych zdarzeń to kilka samochodów, które wjechały sobie w dupę z powodu nie zachowania odpowiedniej odległości. MAm nadzieję, że policja będzie skuteczna w
Czasem trafi się też taki uprzejmy kierowca, który np w mieście zbliży się do zderzaka i mruga długimi. Długimi światłami, jak wiadomo, często ostrzega się kogoś o niebezpieczeństwie - więc może po prostu on wie o czymś,