W Polsce nie ma komu leczyć. 'Już jest za późno. Czarno widzę przyszłość...
Szpitale zamykają oddziały, na SOR-ach brakuje personelu. Nie ma komu dyżurować. Lekarze uciekają z kraju na saksy, a kolejki do specjalistów rosną. – Lekarzy jest za mało. Nawet prywatne placówki są już niewydolne – alarmuje dr Piotr Watoła z OZZL.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 567
Komentarze (567)
najlepsze
Dla mnie zupełnie zrozumiałe jest, że ktoś chce otrzymywać wynagrodzenie adekwatne do swoich kwalifikacji co też doskonale powinno odzwierciedlać sposób zatrudniania lekarzy.
Natomiast w socjalistycznych łbach rządzących lepiej jest #!$%@?ć podatki które #!$%@?ą np: kopalnie które potem trzeba finansować, do tego dowalić 500+ na dzieciaki.
@Centuri0n: na pewno nie pediatrzy, średni wiek pediatry w Polsce to obecnie 58,6 lat.
Co zrobił rząd żeby poprawić sytuację?
Dorzucił rezydentom pediatrii obowiązkowe odrabianie pańszczyzny na SORach zmieniając program specjalizacji bez konsultacji z kimkolwiek.
10 weź coś co działa bez zarzutu
20 #!$%@? to
30 stwierdź że to nie był prawdziwy socjalizm
40 GOTO 10
REEEEEEEeeeeeeee
Rozwala jeszcze w stosunku do lekarzy podejście często spotykane także na wykopie: "na #!$%@? w ogóle zostawał lekarzem, jak teraz pracować nie chce. Przecież wiedział ile będzie po studiach zarabiać". Gdyby wszyscy studenci mieli takie podejście już od paru lat nie mielibyśmy lekarzy w Polsce...
@PrawdziwyRealista: Mnie od kariery naukowej odstraszyły jeszcze braki finansowane na badania, o wynagrodzeniach "naukowców" nie wspominam, piszę to jako osoba po biotechnologii na UW, ale warunki mieliśmy podobne co lekarze. Nas jeszcze nie ograniczyły limity przyjęć na studia zrobione przez starszych "kolegów" po fachu.
Nauczyć kogoś robić zastrzyki to około 5 min roboty. Jeśli ktoś nie jest w stanie poświęcić 5 minut żeby życzliwie kogoś nauczyć postaw to niech się nie dziwi że zapieprza sam.