Rynek pracownika to kiepski żart
„Sytuacja na polskim rynku pracy jest tak trudna, że firmy przekupują pracowników etatami” – taki nagłówek czekał na czytelników jednego z największych polskich portali. To chyba najlepsze podsumowanie przewijającej się przez polskie media tezy, według której mamy obecnie w Polsce rynek pracownika.
ramzes8811 z- #
- #
- #
- #
- #
- 502
Komentarze (502)
najlepsze
@Ranven: Rozumiem że jesteś pracodawcą i mówisz z doświadczenia?
@Ranven: To znaczy że jesteś pracodawcą i mówisz z doświadczenia, czy nie?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Mam nadzieję, że
Włączając
@warning_sign: Mogę powróżyć zdalnie, że
1. robota była mocno sezonowa i udarowa, czyli np. 5 tygodnie i 2 tygodnie wolnego, płacona tylko za realną pracę
Mam do czynienia z osobami zatrudniającymi - koledzy od pokera - opowiadają, że dali wszystkim w ciągu ostatniego roku od 20% do 40% podwyżki a i tak odchodzą. Stawki ludzi bez wykształcenia, gdzie w dwa miesiące można przyuczyć każdego o IQ powyżej 80 wynoszą po 2600 na rękę. Może nie kokosy ale chyba też tragedii
Pracodawca może powiedzieć jak stoi firma itp i zaproponować - np. słuchaj dam Ci najniższą a pod stałem 1700zł. Co mam zapłacić dla urzędu skarbowego to dam Tobie. A tak nie
Przypuśćmy, że zarabiasz sobie 5K netto i idziesz do sklepu kupić napój. Mijasz 2 budy z napojami w budzie X tan sam napój kosztuje 2zł, w budzie Y 2,5zł. Mimo, że 2,5zł to marginalny ułamek twoich zarobków to kupujesz tańszy napój.
Podobnie jest z pracodawcami. Jeśli masz nawet milion EUR zysku rocznie to jeśli masz zatrudnić kolesia na taśmę za
Komentarz usunięty przez moderatora
Firma 1 - 3,0k netto na okres 3 miesięcy, potem 3,5k netto na umowę roczną. Goła pensja bez jakichkolwiek benefitów, na pytanie o rozliczanie delegacji i nadgodzin pan dyrektor nabrał wody w usta i rzucił "dogadamy się"
Firma 2 - najniższa krajowa na umowie zlecenie na okres 6 miesięcy, potem
Sam miałem i mam podobnie choć nie "stolica województwa". W niedzielę minęło 7 lat od obronienia magisterki. Od zawsze oczekują "2 lat doświadczenia" a żeby je zdobyć to trzeba mieć kasiastych rodziców którzy zapłacą za "darmowe" (ale dla firm bo ty z czegoś musisz żyć) staże albo mieć znajomosci. Ja nie miałem ani jednego ani drugiego.Efekt
@ShaunBoswell: sedno problemu a jak przebrniesz przez komentarze to tylko Ty i jeszcze ze dwóch Wykopków to widzi... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Reszta widzi tylko czubki własnych nosów...
a kebaby miał po 10 zł
@NocnyFull: Zacznijscie krasc i wszyscy będziecie bogaci
Komentarz usunięty przez moderatora
Trzy lata produkcja elektroniki dla automotive, trzy lata baterie dla Formula E, rok silniki Diesel/CNG, 1.5 roku ogniwa paliwowe, powoli w managerce #zagranico
Jeszcze do niedawna (jakoś tak do lutego) się łudziłem, że pojawi się sensowna oferta w Polsce i z narzeczoną zawinę manatki do Polski. Parę firm się odezwało, ale oczywiście "kwota wynagrodzenia jest tajna na tym etapie rekrutacji". Rozmawiam ze znajomymi z branży - 4-5-6 k netto
Lokalną drogę do 3,5 t rozjeżdżały tiry którymi facetowi woził dorosłe drzewa oraz ozdobne głazy. Ogólnie postawił dom za kilka mln pln, córki jeżdżą autami po kilkaset tys zł a pracownikom nie
@jaZZjack: Skoro moze nie placic to dobrze dla niego, ale nie nazywajmy tego "Rynkiem Pracownika" !!!!
@jaZZjack: Zaspiewasz cienko te serenade jak Ci rzad sprowadzi 2 miliony emigrantow na twoje miejsce pracy bo przeciez jest "Rynek Pracownika". No i sam sobie bedziesz winny bo za glupi jestes zeby czytac miedzy wierszami.
#heheszki #bekazkucow
Teraz tak, moje doświadczenie z januszami biznesu w Polsce:
1. przekłamywanie stawek w ogłoszeniach to norma,
2. brak możliwości wcześniejszego wglądu do umowy to norma,
2,5. świetne kwiatki okazują się po gówno - szkoleniu typu, ile zrobisz tyle masz (akord, mimo
@albertbranka: kurla gdyby tak reszta poszla za toba... ech utopia
Z 30% pozostałych mężczyzn, czyli półtora miliona bardzo dużo pracuje na czarno - jest ogrom zawodów, które na to pozwalają.
U kobiet nieco mniej pracuje na czarno ale raczej są to prace takie jak opiekunka na część etatu, czy pomoc domowa.
Bo lekka robota to to nie jest, zwłaszcza jak masz rejon z maluchami - pojemniki 0,12l , 0,24l , 0,36l których masz na dzień 600-800-1000 i każdy jeden trzeba machnąć aby terminal zarejestrował odbicie tagu rfid.
Lub wioski - dziury, błoto i dodając bonus - mieszane do których każdy wrzuca pół tony popiołu...
Studiowałem 3 lata, mam tytuł licencjat z logistyki i transportu międzynarodowego. W studia wpakowałem jakieś 16 tysięcy złotych. Wszyscy z rodziny powtarzali mi, że bez studiów to nic mnie czeka. I co? Jestem bezrobotny.
Klasyk. Idź do liceum i na studia, to będziesz PAN. Sam skończyłem finanse i nie mam pracy. Wszędzie chcą gotowego pracownika z biegłym angielskim, konkretną wiedzą i najlepiej 2 lata doświadczenia. Nawet dostać się na staż z urzędu pracy jest ciężko. A głąby z którymi chodziłem do gimnazjum poszły do zawodówki na jakiegoś kafelkarza lub
Kolejna recepta z d.py - przeprowadź się. Wszystko pięknie,tylko zachód Polski i większe miasta to już prawie mówią po Ukraińsku