Kanadyjczyk sprzedawał wodę po parówkach. Sukces przerósł oczekiwania.
W trakcie festiwalu Car Free Day w Vancouver, Douglas Bevans postanowił przetestować swój „pomysł na biznes”. Sprzedawał wodę po ugotowanych parówkach, opisując ją jako posiadającą niezwykłe właściwości. W ciągu zaledwie kilku godzin zarobił ponad 2,5 tys. dolarów.
tler z- #
- #
- 128
- Odpowiedz
Komentarze (128)
najlepsze
@airflame: debilami
@SpokojnyLudzik: na 99% tak, ale pismak wolał pominąć ten fakt.
"Siła reklamy była tak duża, że do jego stoiska ustawiały się kolejki. W ciągu zaledwie kilku godzin sprzedał 60 litrów wody po ugotowanych parówkach. Pomimo dość wysokiej ceny 37,99 dolarów za butelkę, zarobił prawie 2,5 tys. dolarów."
2500 /7,99 = 65,8 skoro w przeciągu kilku godzin to przyjmijmy najniższą granicę 3 godzin, czyli 21,9 butelki na godzinę, czyli jedną butelkę gdyby sprzedawał nawet przez dwie i pół minuty (zaznaczam jedną butelkę)
Szpanerzy i inni rurkowcy kupowali ją jako zabawną pamiątkę z imprezy.