Nowy problem polskich uczelni. Najzdolniejsi młodzi nie chcą na nich studiować.
Młodzi ludzie nie chcą uczyć się na polskich uczelniach, a wykształceni naukowcy szukają za granicami kraju szans na dostatnie życie. Czy taką tendencję da się zmienić?
Cyjanek_i_Szczescie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 248
- Odpowiedz
Komentarze (248)
najlepsze
Doktorant na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na Wydziale Matematyki i Informatyki dostaje stypendium w wysokości ok. 1450 zł (dokładnie nie pamiętam, kwotę usłyszałem od doktoranta na początku maja). Przecież to jest śmiech na sali.
Problemem jest brak zróżnicowania zarobków od kierunku. Dla bibliotekoznawcy to będzie dobra kasa, dla informatyka to jakby ktoś splunął w twarz, a powiedzmy sobie szczerze, że gospodarki nie rozwiniemy humanistami.
@lukaszw_: Gdzie się pracuje na stanowisku asystenta przy dziennych studiach doktoranckich!? U mnie takich cudów nie ma. Albo jesteś asystentem na
Po 2 latach studiowania spotkałem kolegę z gimnazjum który poszedł do zawodówki.... Podjechał do mnie Audi A8 z 2014...
Kolejne 5 lat poświęciłem na wyuczeniu się zawodu na budowach, zrobiłem technika elektryka i teraz siedzę w holandii mam 500e na tydzień i za dwa miesiące kupię sobie subaru imprezę
Uciekłem z tej uczelni na rzecz prywatnej która
A z ciekawości jaki to kierunek był? Bo o ile poziom pozostawia do życzenia sporo, tak z podejściem na UZ mało problemów słyszałem, w przeciwieństwie do Wrocławia gdzie traktowanie studenta jak szmatę to standard (sytuację typu 20 miejsc na egzamin więc studenty stoją od 3 w nocy pod wydziałem ( ͡º ͜ʖ͡º) )
Komentarz usunięty przez moderatora
@HUMINT: To kolejny paradoks rynku IT w Polsce. Szkoły programowania zalały rynek juniorów, wymagania poszły w górę bo Ci juniorzy nie prezentują za bardzo wysokiego poziomu, część się nie nadaje(i po prostu nie ma tyle stanowisk juniorskich by wszystkich przyjąć więc podnosi się wymagania) więc u
Komentarz usunięty przez moderatora