Dlaczego nikogo nie obchodzą męskie problemy i cierpienia?
Prof. Janice Fiamengo wyjaśnia psychologiczne i socjologiczne przyczyny braku empatii wobec mężczyzn. Oczywiście nie obyło się bez wyjaśnienia jaką rolę odgrywa w tym feminizm.
wardenga z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 227
- Odpowiedz
Komentarze (227)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Chodzi o to, że faceci jako indywidualne istoty ludzkie nie mają do siebie samych za grosz szacunku. Jeśli nie urodzili się jako naturalny wabik na płeć przeciwną (abstrahując, dlaczego używa się zwrotu "płeć piękna", gdzie spora część kobiet jest po prostu w c--j brzydka), to starają się zdobyć atencję kobiety na wszelkie możliwe sposoby, nakręcając tym samym spiralę, dzięki której każda, nawet totalnie nudna i mało atraktycjna kobieta, ma swój wianuszek adoratorów, dzięki którym podbija swoje ego i pewność siebie.
Faceci zamiast skoncentrować się na stawaniu się najlepszą możliwą wersją samego siebie, próbują na wszelkie sposoby przypodobać się kobietom, które nimi gardzą, bo dopóki nie stanowisz wartości dodatniej na rynku seksualno matrymonialnym, to zawsze będziesz pogardzany, chyba, że wolisz męczyć się w związku z kobietą znacznie poniżej swoich
@jakjaniecierpiesmerfow: Mężczyzna bez rodziny jest mężczyzną bez rodziny, nie wiem skąd twoje przekonanie o tym, że rodzina musi być i koniec, ale się z nim absolutnie nie zgadzam.
Każdy ma jakiś tam swój moment spełnienia, jeśli dla kogoś jest to założenie rodziny, to ok, ale nie pakujmy wszystkich do jednego worka. Dla mnie główną motywacją jest ciągły rozwój i ulepszanie swojego jestestwa, osiągnięcie jak najlepszego
"Nawet nie wiedziałam, że mężczyźni mogą cierpieć po rozstaniach"
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
- Faceci sami siebie wyzywają od p--d i pedałów gdy się okazuje emocje. Emocje są niemęskie i można je okazywać tylko przy niektórych kobietach. To nas prowadzi do kolejnych problemów.
- Mężczyźni wstydzą się mówić głośno o swoich problemach. Przecież to obciach dostać w------l na ulicy, albo być obrażanym przez szefa. Kobieta może by zgłosiła mobbing, a facet przecież nie będzie p---ą. Jak już ktoś pęknie i zastrzeli kilka osób lub tylko siebie, to nierzadko się mówi że po prostu był słaby psychicznie.
-
Natomiast okazywanie bezgranicznej miłości, poświęcenia, przywilejów i tym podobnych bzdur kobietom, to jakiś popieprzony bullshit, tym bardziej, że kobieta nigdy nie odwzajemni takiego uczucia, prędzej czy później pojawi się dzieciak, który i tak zepchnie faceta na dalszy plan.
Dlatego nie
@Lechu1777: Każdego. Może nie aż tak jak kobietę, ale każdego. Każdego człowieka to obchodzi chyba że jest psychopatą. Nie przeskoczysz tego, tak jesteśmy zaprogramowani, że liczy się to inni o nas myślą jako społeczeństwo i dbamy o dobrą opinię na nasz temat, nawet dbamy o to byśmy sami dobrze o sobie myśleli.
@Elmaak: Jeżeli jest zadbana to i może być i atrakcyjna dla większości mężczyzn. Te kobiety mają: 63 lata, 41 i 36. Facet nawet w wieku 20 lat nie będzie atrakcyjny jeżeli urodzi się np niski, albo będzie miał zbyt mało męskie rysy twarzy - wtedy nawet operacje nie pomogą. Jedynie jego pieniądze mogą być atrakcyjne. Ale
Ale nijak nie tłumaczy to braku zrozumienia tematu u kobiet, w czasach gdy człowiek postawił nogę na księżycu a tuż za rogiem jest hodowla organów do przeszczepów.
Świat jest idiotoodporny a koksy czy sebki nie są samcami alfa zdolnymi do polowań czy obrony rodziny, to osobniki które by zostały zabite przez współplemieńców albo dziką zwierzynę bądź nie miałyby potomstwa.
Ba nawet dzisiaj z 500+ ich potomstwo ma mniejsze szanse na dożycie 14 lat.
"do dziś siedzi mi w pamięci jak znajomy dostał wpieprz od sebka i jego kolegów.
A dziewczyna o którą była draka stwierdziła, że jest p---ą bo dostał w------l od pięciu sebków.
Sebek oczywiście nie jest tchórzem bo gangsta może z ziomkami kopać jedną osobę.
Jej koleżanki które dobrze znałem nie kryły pogardy dla pobitego, wcześniej kolegi dziś
To co mnie najbardziej na tym świecie irytuje, to bagatelizowanie kobiecej agresji. Nie będę tu prowadził dyskusji kto częściej kogo tłucze.
Pamiętam, jak raz pojawił się w moich drzwiach z flaszka w ręce kumpel, z rozdrapana do krwi twarzą. Do małych nie należy, tym bardziej było to dziwne na pierwszy rzut oka.
Otóż jego partnerką wyprowadzila mu liścia
Jak się męża nie bije to mu wątroba gnije( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mężczyźni mężczyznom zgotowali ten los.
Ale jeśli jesteś w dolnych 30-40% meżczyzn to masz p--------e jak nikt inny i jesteś na samym dnie piramidy społecznej.Wiem coś o tym.