Zespół Rammstein wszedł do studia!

Rammstein po 9 latach od wydania ostatniej płyty „Liebe ist für alle da” przymierza się do wydania nowego albumu.

metalnewspl z dodany: 17.04.2018, 17:36:00

124
Odpowiedz

Komentarze (124)

najlepsze

Arthaniel

18.04.2018, 00:12:40 via Android

Mało jest kawałków tak dobrych do testowania p-----------a jak "du hast" (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

Psychopathy_Red

18.04.2018, 08:38:31

To zabawne, jak na wykopie hejtowany jest wszelki przejaw słuchania "każualowej" muzyki, ale już każualowy metal jest wynoszony na piedestały.

A przecież Rammstein to taki typowy każualowy metal, do postawienia obok Linkin Park (tak, zdaję sobię sprawę z różnicy gatunków), czyli niby ciężki metal łohoho, ale na koncercie widać nastolatki z koszulkami Tokio Hotel czy innego badziewia. Chwytliwy riff opierający się na dwóch prostych akordach, brak solówek, bo do tych wymagany jest

mechaos

18.04.2018, 09:06:26 via Wykop Mobilny (Android)

@Psychopathy_Red: idąc takim tokiem rozumowania każda muzyka jest każualowa. Teraz zresztą wszystko jest każualowe jeśli ma coś mniej wyświetleń niż 100k to jest hipsterskie? Xd

Poxipol

18.04.2018, 12:08:11 via Android

@Psychopathy_Red Rammstein to taki metalowy McDonald's - może nie jest zbyt wykwintny, ale za każdym razem satysfakcjonujący ( ͡º ͜ʖ͡º)

kruger92

18.04.2018, 08:58:49 via Android

Niektóre dinozaury nie wiedzą kiedy ze sceny zejść.

LiSzajFuj

30.03.2019, 20:48:14

@kruger92: a ja uważam, że dobrze że nie zeszli( ͡° ͜ʖ ͡°)https://www.wykop.pl/link/4868431/comment/

Bonanzaa

18.04.2018, 06:40:42

Komentarz usunięty przez moderatora

NIE

Rammstein skończył się na Mutter. Ta płyta była dla mnie jakaś spójna i miała jakiś klimat, a potem Reise Reise - zbiór kawałków częściowo udanych częściowo nie a ostatnia płyta wogóle nie podeszła. Słowem panowie mają już swoje lata i pewnie to będzie ich ostatnia płyta. A z malowaniem się to ostatnio przesadzają niczym Marylin Manson którego w sumie nigdy nie lubiałem.

koomeet

18.04.2018, 08:07:01

@Pan_Grys: No właśnie zawsze mnie zastanawia na ile jest sentyment, na ile dorastanie. Człowiek nie jest już w stanie zajarać się płytą jak za młodości. Niemniej jak słucham młodych kapel to po prostu nagrywają często lepsze płyty niż weterani. Mało tego powszechny jest syndrom zejebistego debiutu, a potem efekt nowości znika.