Kate Smurthwaite (znana feministyczna krzykaczka), w mgnieniu oka udowadnia, że Peter Lloyd ma rację. I ten uśmiech na koniec :D Takie szczere zadowolenie i radość :D
@Primusek: trochę metaforyczne to było. Jeśli dobrze zrozumiałem, to z grubsza chodzi o to, że blondi pyta się go jakich słów by użył do opisania ludzi, którzy go obrażają. On mówi, że nieszczególnie mu się to podoba, ale nie chciałby tego zakazywać, zwłaszcza, że (i tu nawiązał do piosenki czy powiedzenia) tylko "sticks and stones may break my bones" co ma dalszy ciąg (but words will never hurt me), czyli w
Oto dożyłem do momentu, w którym jutubowy automat potrafi odróżniać słowa lepiej ode mnie ( ͡°ʖ̯͡°) Jak dla mnie koleś strasznie bełkotał, a włączyłem napisy generowane automatycznie i nagle wszystko stało się jasne.
Mocno polecam filmiki z dr Jordanem Petersonem. Facet świetnie opowiada o życiu i wszelakich jego urokach ale słynie głównie ze zdrowych poglądów na świat i takie feministki trzyma w garści. Gość jest nie do zdarcia. Na jego filmiki przypadkowo trafiłem gdzieś w sobotę i właściwie od tamtego czasu oglądam go dzień w dzień. Takie godzinne czy dwugodzinne wywiady czy wykłady z nim to łykam od razu. Nie wiem czy to może będzie
@gastovski: Polecam, już z ponad rok śledzę jego działania - gość trzyma poziom i gardę jak nikt kogo widziałem wcześniej wypowiadającego się w tych tematach. Na pewno wpłynął na mnie bardzo pozytywnie i w dość znaczącym stopniu. Polecam również jego najnowszą książkę "12 Rules for Life - An Antidote to Chaos", bardzo przejrzysty i kompetentny przegląd jego wiedzy i przemyśleń.
@gastovski Znam go ok kilku lat. Czytam teraz "12 rules of life". Z tego co wiem, za kilka miesięcy mają wydać polskie tłumaczenie. Jeśli znasz angielski, polecam obserwować go na tłiterze
@babs_goat: Bo generalnie wiekszosc lasek nie prezentuja soba nic ponad to, ze sie wypną w odpowiednim momencie. Smutne w #!$%@?, dobrze, ze to nie moj problem juz
Komentarze (87)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
W wolnym tłumaczeniu, kije i kamienie mogą połamac mi kości, ale twoje słowa nigdy mnie nie zarania.
Koleś przerobiłem to na:
Kije i kamienie mogą połamac mi kości, ale zawsze znajdzie sie coś co urazi feministke.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to z grubsza chodzi o to, że blondi pyta się go jakich słów by użył do opisania ludzi, którzy go obrażają. On mówi, że nieszczególnie mu się to podoba, ale nie chciałby tego zakazywać, zwłaszcza, że (i tu nawiązał do piosenki czy powiedzenia) tylko "sticks and stones may break my bones" co ma dalszy ciąg (but words will never hurt me), czyli w
( ͡~ ͜ʖ ͡°) wieśniaki go nienawidzą
Na jego filmiki przypadkowo trafiłem gdzieś w sobotę i właściwie od tamtego czasu oglądam go dzień w dzień. Takie godzinne czy dwugodzinne wywiady czy wykłady z nim to łykam od razu. Nie wiem czy to może będzie