Wzruszający moment. Umierający 70-latek po raz ostatni widzi się ze swoim psem

Szpital w szkockim Dundee spełnił ostatnie życzenie umierającego 70-latka. Placówka poluzowała swoje sztywne zasady co do zwierząt i pozwoliła mężczyźnie po raz ostatni zobaczyć się ze swoim ukochanym psem.

[kruci_hegot]

Miło czasem dla odmiany przeczytać na wypoku coś dobrego, wzruszającego

[bezczelnie]

@stasiek_opona: Taki niby przyjaciel, ale stówy nie pożyczy...

[Kamecha]

Nie życzę nikomu oglądania śmierci ukochanego psa

[Gizmorider]

@Kamecha: Nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia gdy wstanę z łóżka i wyjdę do kuchni nie przywita mnie taki widok ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[mosqua]

@Gizmorider: a mnie niestety nie przywita już taki poranek (╥﹏╥) miesiąc temu miała wylew...

[ntdc]

Wykop!
Lepszy taki content niż polityka, gurale i inne nic nie warte badziewie.

Gratki dla tych co zgodzili się wpuścić pieska do szpitala.
Spoczywaj w spokoju dziadek. Wszyscy się gdzieś tam spotkamy...

[PanBilu]

Pierwsze co stwierdziłem oglądając ten filmik, to że tatuaże na starość dalej kozacko wyglądają (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[ActiZ]

Strata psa zawsze boli prawie tak samo jak by był to członek rodziny, pewnie zapytacie czemu? Bo jest to członek rodziny ! Dla psa jesteś jego calym życiem, dosłownie od narodzin aż do śmierci.

[p.....y]

Nie chciałbym umierać bez towarzystwa psa. Tzn mówię o starości i chorobach, bo w wypadku wolałbym zginąć sam, a nie jak wujek kierowca autobusu ;)

[Morte77]

@pies_harry: No nie wiem. Ja bym się masakrował ze jak będę umierać to psu będzie przykro.

[repiv]

@Solidarny: mojej babci był przy łóżku, gdy ta umierała i nic nie zauważył. Nie było żadnego wycia czy dziwnego zachowania co to pojawia się w miejskich legendach

[flamingo_dark]

Pies, przyjaciel do końca życia.

[Thiago83]

To jest bardzo znana historia, pewnie już nieraz tutaj wrzucana. Niektórzy mówią, że prawidziwa, inni mówią, że fake. Dla mnie to nie istotne. Istotniejszy jest fakt jak bolesna musi być świadomość gdy się wie, iż pewne Osoby, zwierzęta, miejsca widzi się po raz ostatni... Z jednej strony ma się czas by się pozegnać, z drugiej ból tej świadomości musi być bardzo duży...

"Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut,