Podróż do Proxima Centauri z punktu widzenia praw fizyki
Najszybsza teoretycznie podróż możliwa z ziemską załogą polegałaby na poruszaniu się ze stałym przyspieszeniem. Załoga odczuwałaby wtedy to przyspieszenie jako ciążenie. Z przyczyn fizjologicznych powinno ono być równe przyspieszeniu ziemskiemu g. Wyobraźmy więc sobie rakietę...
Lifelike z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 105
- Odpowiedz
Komentarze (105)
najlepsze
Do rozważań nad tematem polecam "Powrót z Gwiazd" S. Lema. Opowiada mniej więcej właśnie o tym, gdy drużyna wysłana do zwiedzania odległych galaktyk wraca na
Astronom podróżując z przyspieszeniem 1g mógłby dolecieć na kraniec obserwowanego wszechświata za swojego życia. Dla obserwatora na Ziemi minęłoby już tyle czasu, że byłoby dawno po zderzeniu Andromedy z Drogą Mleczną, a nowe gwiazdy we wszechświecie od jakiegoś czas już by nie powstawały.
https://en.wikipedia.org/wiki/Space_travel_using_constant_acceleration
Zasadniczo jest on bardziej przystępny dla przeciętnego zjadacza chleba niż ten że znaleziska.
https://youtu.be/koo4qLQPQBc
Już dawno tam byliśmy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Podróżom misji załogowych nie mówię nie, ale chwilowo, newt te po US niosą ze sobą więcej problemów, niż potencjalnych zysków.
@IdzPrzodem: a teraz nie podróżujemy z ułamkiem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)