Dla mnie mistrz to pieszy, co lezie wprost pod samochód. Bo ma pierwszeństwo? Jasne, że kierowca winien, ale gdzie się podział instynkt samozachowawczy tego pieszego?
@luz3r: Nie wiem czemu dostałeś minusa, widocznie jest wielu którzy uważają, że jadą 100 ale bezpiecznie. W terenie zabudowanym trzeba się liczyć, że ktoś może Ci wyskoczyć dlatego jest ograniczenie do 50. Edit: już Cię splusowali.
3:50 Deszcz, ślisko, zakręt z podwójną ciągłą i dwóch debili, którzy koniecznie muszą wyprzedzić. Rów na własne życzenie...przy takiej prędkości i tak miał szczęście, idiota.
Jak zawsze dwa ogólne wnioski - po pierwsze, noga z gazu, po drugie - pierwszeństwo przejazdu nie zmienia cię w czołg, i trzeba obserwować otoczenie a nie tylko to, co przed nosem. #!$%@?ąc od zachowania kierowcy - nie ogarniam, dlaczego ten pieszy w 6:08 nie upewnił się, że kierowca go widzi.
@pablosik: czyli sugerujesz ze nie widzi ze auto na przeciwko stoi przy pasach i ludzie przechodzac przez pasy na chwile przyslaniaja swiatla i ze to oznacza ze trzeba sie zatrzymac?
I znowu sporo kierowców: "ograniczenia prędkości są nie dla mnie bo ja jadę szybko ale bezpiecznie" a później jak dojdzie do wymuszenia pierwszeństwa to zostaje im tylko czas na trąbienie.
@dziara1429 Ja nie jeżdżę 50, a nigdy nie wpadłbym na tak genialny pomysł aby po śniegu czy przy dużym ruchu tak popie... Można jeździć szybciej np 70 na 50 i nic się nie stanie, ale tylko w sytuacji, w której można sobie na to pozwolić, np brak ruchu na drodze, dobra pogoda, a nie podczas opadów śniegu czy w piątek o 15 gdzie jest największy ruch i zawsze ktoś może niespodziewanie wyjechać.
Nie generalizuj, bo tak nie jest wszędzie. W Polsce owszem.
Trochę jeżdżę po świecie i są kraje gdzie się ludzie niewolniczo trzymają przepisów (kraje skandynawskie), a są i takie gdzie ludzie maja trochę bardziej swobodny stosunek do życia (Włochy, Hiszpania, UK, Polska). Wiec można generalizować, przynajmniej w tej materii.
Niebezpieczeństwo zwiększają tylko i wyłącznie przekraczający ograniczenia
Nie mogę się z tym zgodzić. Po pierwsze jeśli jedziesz 30 km/h tam gdzie
@sing: Jeden i drugi przyczynił się do wypadku. Według mnie ten co skręcał bardziej, podejrzewam że nawet jak by już była już przerywana to by zrobił dokładnie to samo.
Komentarze (275)
najlepsze
@Klekot500: Od razu w głowie przeczytałem to głosem tego pana (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
A dodatkowo jakby jeszcze głośniej trąbił to renault na pewno by uciekł...
#!$%@?ąc od zachowania kierowcy - nie ogarniam, dlaczego ten pieszy w 6:08 nie upewnił się, że kierowca go widzi.
@singollo: Nie wiem, ale kierowca też się nie upewnił, że pieszy go widzi.
- jesus maria gdzie jedziemy
- rany boskieee
-jesus mario ,matko bosko ratuj
- cicho być! Matko Bosko, Jezus mario
- rany boskie ratuj
(ʘ‿ʘ)
Trochę jeżdżę po świecie i są kraje gdzie się ludzie niewolniczo trzymają przepisów (kraje skandynawskie), a są i takie gdzie ludzie maja trochę bardziej swobodny stosunek do życia (Włochy, Hiszpania, UK, Polska).
Wiec można generalizować, przynajmniej w tej materii.
Nie mogę się z tym zgodzić.
Po pierwsze jeśli jedziesz 30 km/h tam gdzie