Pościg ulicami Warszawy - pobicie, gaz, uszkodzenie auta
"Po zatankowaniu od razu jak wszedłem do samochodu, ledwo włożyłem kluczyk i już zostałem obtrąbiony, później w lusterku zobaczyłem, że koleś pokazuje mi różne gesty wiadomo jakie, dlatego wycofałem, zapytałem o co chodzi i koleś się na mnie rzucił"
stopchamteam z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 304
- Odpowiedz
Komentarze (304)
najlepsze
Wtedy konkretny pościg będzie wysłany a nie leszcz od spisywania świadków.
@Jare_K: Jak jeszcze dorzucisz, że mieli torebkę z zieloną substancją, to im się Kormorany na felgach spalą.
@Jare_K: No właśnie. Facet powiedział: Optima na Modlińskiej. A dyspozytorka: proszę pana, to nie jest adres.
No nie jest, ale po wpisaniu w google "Optima Modlińska" uzyskałem ten adres szybciej, niż pani dyspozytorka wypowiedziała swoją kwestię.
Może jeszcze w tym centrum alarmowym mają naklejki na komputerach, jak kiedyś na skrzynkach pocztowych: KAŻDY ADRES Z KODEM POCZTOWYM.
@szafran111: lekko xD przecież jego jazda nadaje się na oddzielne znalezisko, w którym byłby #!$%@? od idiotów (slusznie zreszta) xD
Naraziłeś życie i zdrowie niewinnych, postronnych osób.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Nicescroll: cipą to jest osoba, która się do kogoś rzuca, kopie samochód, a potem, właśnie jak ostatnia #!$%@?, ucieka bo boi się konsekwencji.
Wykazał ponadprzeciętną naiwność dwa razy, do tego sam okazał się agresorem zupełnie niepotrzebnie konfrontując typa drugi raz i pryskając gazem bez powodu po tym jak już dostał po czajniku. Czego się
Trzeba było jechać z nagraniem ze stacji na komisariat i tyle.
Zachowanie obydwu stron uważam za skandaliczne. A za 2:19 zabrałbym prawo jazdy na rok czasu.
To wiesz od początku czy jednak jego zachowanie jest odpowiednie, ponieważ łatwo zza klawiatury oceniać?
O
@cwlmod: Zrozumiałe, aczkolwiek nie jest to usprawiedliwieniem łamania prawa drogowego.
tym jednym zdaniem sprawiłeś, że przepraszam, ale dalsza dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu, obyś stracił w ten sposób prawko i oby nikt przez Ciebie w ten sposób nie zginął