Od zdiagnozowania nowotworu do śmierci - Krótka historia Charlotte Eades
Ta historia nie ma happy endu. W wieku zaledwie 16 lat zdiagnozowano w mózgu Charlotte glejak wielopostaciowy. Trzy lata później historia napisała swój smutny koniec.
WuDwaKa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 138
- Odpowiedz
Komentarze (138)
najlepsze
@Gieekaa: Nie ma czegoś takiego jak jeden nowotwór mózgu. Agresywne glejaki zdarzają się często, ale są też postaci mniej agresywne, które dają się z powodzeniem leczyć, dają sporo pożyć nieleczone lub w ogóle nowotwory łagodne. I zazwyczaj tych przypadków dotyczą foliarskie rzekome wyleczenia
Dla części ludzi wyznaczono znacznie mniej czasu na Ziemi.
Większą kasę obecnie robi się na leczeniu łupieżu czy syndromu niespokojnych nóg niż na leczeniu poważnych chorób. Najbogatsi ludzie świata też chorują na nowotwory, a mimo wszystko cudowne leki nagle się nie pojawiają.
Zakop
@Czesterek: Nom, bo to dwa najwazniejsze priorytety w zyciu. "Zacpac i poruchac" sensem kazdego czlowieka. Ja prdle, nie dziwi, ze swiat taki ujowy teraz.