Egzaminy na prawo jazdy za trudne? Zdaje tylko co trzeci kandydat
Tylko co trzeci kursant zdaje egzamin praktyczny na prawo jazdy. Średnia zdawalność w Polsce wzrosła względem zeszłego roku, ale o imponujących statystykach mówić raczej nie można. Lepiej radzimy sobie z pierwszym etapem – testem teoretycznym – wynika z raportu zdawalności egzaminów.
murarz13 z- #
- #
- #
- #
- 401
Komentarze (401)
najlepsze
Są tacy co zdają te egzaminy za pierwszym razem. Tak jak dla ciebie było proste zdać egzamin na PJ za pierwszym razem
W jego interesie jest uwalic jak najwiecej osob bo ... bedzie wiecej egzaminow i wiecej kasy.
To niema nic wspolnego z realnymi umiejetnosciami.
A wystarczyloby zeby Wordy otrzymywaly pueniadze za ilosc osob a nie ilisc egzaminow.
Nagle sie okaze ze ... wiecej zdaje w pierwszym podejsciu.
Ps. Nie cofa to ,że generalnie egzamin aż tak trudny nie jest,ale stres
@Trusky92: nic by to nie dało, a nawet nie byłoby w ogóle potrzebne. W Stanach nie ma żadnego kursu, żadnych ekstremalnych warunków, jeździć uczą rodzice, we własnym aucie, albo starsze rodzeństwo, a sam egzamin to przejechanie się kawałek od budynku PRYWATNEJ firmy egzaminującej, zaparkowanie i powrót. I jakoś nie wybija się połowa ludzi na drogach po takich egzaminach. Nie chce przez
Można to ująć inaczej:
Tylko jeden na trzech kandydatów:
1) korzystał z usług dobrej szkoły jazdy
albo
2) uczył się rzetelnie
albo
3) nie jest debilem
- wyrobić w urzędzie numer PKK
- iść z tym numerem do jakiejkolwiek PRYWATNEJ xD szkoły jazdy
- wyjeździć 30h i zrobić te nie pamiętam ile h teorii w tej samej PRYWATNEJ szkole jazdy xD
- zdać egzamin teoretyczny i praktyczny w PRYWATNEJ szkole jazdy xD
- i dopiero po zaliczeniu
Wystarczy pozaglądać przez szybę do jeżdżących "L"-ek i co widzę?
Fatalnie ustawiony fotel, złą pozycję w fotelu, złą pozycję rąk na kierownicy - obok siedzi instruktor, który wpuścił takiego kursanta za kierownicę i nie poprawił tak podstawowych rzeczy.
Niedawno robiłem prawo jazdy B+E, obserwując przy okazji ćwiczących kursantów na kategorię B - często widziałem duety gdzie kursant nie rozumiał co robi źle (to jest jeszcze wybaczalne), ale
@garfyld: Ale co? Że poprawnie ustawiam fotel i że poprawnie trzymam kierownicę?
Oczywiście że tak.
- ludzie nie potrafią jeździć, czy
- egzaminiatorzy są wymagający, czy
- WORDy każą upiedalać na byle czym, by sobie dorobić?
jedni jeżdżą 20 minut po mieście inni 60 min
Zastanów się jeden z drugim dlaczego w większości krajów cywilizowanych większość zdaje za pierwszym razem. I nie - nie jest to związane ze słabym szkoleniem.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlaczego-w-Polsce-tak-trudno-zdobyc-prawo-jazdy-3443271.html
Niemcy - 74 %, Irlandia 53 %, Szwecja 50,2 % i zarazem jesteśmy na szarym końcu pod względem ofiar śmiertelnych na drogach. Do tego
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/egzamin-na-prawo-jazdy-w-europie/6z2s2zx
warto przeczytać o ile mniej wymagające jest przygotowanie do egzaminu w innych krajach. Podsumowując mamy jedne z najbardziej restrykcyjnych egzaminów w Europie które jeszcze bardziej zaostrzamy a wypadków śmiertelnych mamy najwięcej. Toż to jeden wielki paradoks.
i tyle. I nie ma żadnych placów manewrowych. Do tego dwa razy mniej ofiar śmiertelnych na 1mln mieszkańców. Więc albo jesteśmy szympansami w stosunku do niemiaszków albo pierdzielisz kocopoły
@ediz4: Jest obowiązkowy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Od
1 raz fajny egzaminator ja #!$%@? (tez sniezyca i nie bylo widac nic wlacznie ze znakiem stopu)
2 raz dziadek mnie #!$%@? po 45minutach
3 raz zdalem bez problemu
Prawko mam od ponad 9 lat ale jezdze od zaledwie kilku miesiecy (w UK mi samochod nie byl potrzebny) i jak widze jak niektorzy jezdza to mi sie odechciewa...
@DivusClaudius: Najechanie na zasłoniętą linię nie jest wykroczeniem, oblanie za coś takiego byłoby bezpodstawne.
Pamiętam też jeb**** godzinę na
Inna sprawa że właśnie WORDy mają kasę z egzaminów więc nie oszukujmy się... mają jakiś interes w tym aby ludzie podchodzili do tego kilka razy...
Tak czy siak sądzę że egzaminy powinny być mniej restrykcyjne... od kursanta wymaga się umiejętności jak od kierowcy
Jak śpiewał Kazik...
@Nilus: To nie jest wyznacznik, bo pewnie grubo ponad połowa kierowców zdawała stary egzamin (czyli "Pan jedzie do tej piekarni. Pan poczeka. Chce drożdżówkę? Wracamy do WORDu, zdane").
Przygotowanie do egzaminu jest za to tragiczne.
To tak jak by mówić, że matury to za trudne. Dajcie ludzie spokój.