Pornozemsta. "Wysyłam twoje zdjęcia sąsiadom, do pracy i wrzucam do internetu"
Pierwsza jej myśl: "Do kogo jeszcze to wysłał?". Druga: "Ma mnie na smyczy do końca życia". Pornozemsta to sytuacja, kiedy intymne zdjęcia lub filmy są rozpowszechniane przez kogoś bez zgody osoby, którą przedstawiają, zwykle po to, żeby poniżyć daną osobę albo ukarać ją za odejście.
MalyBiolog z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 58
Komentarze (58)
najlepsze
Tą sytuację można nawet rozszerzyć na jakiekolwiek obdarzenie drugiej osoby zaufaniem. Przecież do zrujnowania
ten artykuł powinien nazywać się "przygody idiotek".
jedna idiotka oddaje dokumenty, bartę bankomatową i klucze do własnego domu, co już jej się nie podoba, a jakiś czas po tym zostawia kasę na podpuchę, by
Ojej twoje nagie zdjęcia wszyscy oglądają
O nie to takie straszne :)
Protip dla szantażowanych: miej #!$%@?. Ktoś widział twoją nagą fotkę? I co ci zrobi? Nic.
A same historie z GW oczywiście zmyślone. Pierwsza bohaterka to jakaś jeszcze bardziej wyemancypowana wersja Studentki Magdy: chciała być utrzymanką bogatego Kanadyjczyka ale nie pykło, do tego sama nigdy nie splamiła się uczciwą pracą tylko żyje z grantów na fundację ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poważnie, redaktorzy Koszernej tak już umysłami odlecieli od rzeczywistości, że nie potrafią nawet wymyśleć wiarygodnych
tak żyją kobiety według wyobrażeń redaktorek z GW.
Pierwsza jej myśl: "Do kogo jeszcze to wysłał?". Druga: "Ma mnie na smyczy do końca życia". Pornozemsta to sytuacja, kiedy intymne zdjęcia lub filmy są rozpowszechniane przez kogoś bez zgody osoby, którą przedstawiają, zwykle po to, żeby poniżyć daną osobę albo ukarać ją za odejście.
Zdjęcia Oli przyszły pocztą.
Sześć kolorowych fotografii w białej kopercie listonosz dostarczył do fundacji, w której pracowała, były zaadresowane na nazwisko jej współpracowniczki. Koleżanka wręczyła
Ola nie podaje mi swojego adresu. Tłumaczy, że to nowy dom, jeszcze go nie ma na mapach. Najlepiej będzie, jak dojadę do miejscowości K. i stamtąd zadzwonię po wskazówki. Ale nie podaje mi również swojego numeru, mam dzwonić na telefon męża.
Okolice K. porasta gęsty las, GPS tu wariuje. Przez dobrą godzinę błądzę po leśnych drogach tak wąskich, że z trudem mijają się
Po całym zajściu dalej mieszkała w swoim mieszkaniu. Tylko je przemalowała, bo nie mogła domyć ścian ze swojej krwi. Szybko jednak zaczęła się bać, że przyjdzie tam Michael albo jej rodzice. Czuła, że jej mieszkanie to miejsce, do którego każdy może wejść. Podobnie jak jej życie. Przeprowadziła się do innego miasta, ale to nie pomogło.
Potem sięgnęła po bardziej radykalne rozwiązanie. Po próbie samobójczej
No trudno, za głupotę się płaci, kumple w pracy sie pośmieją ze 2 tygodnie i po sprawie. Jeżeli nie pracuje się z totalnymi przymułami to nie będzie problemu.
Komentarz usunięty przez moderatora
No to jak nie można przeczytać to zakop... Ten i każdy następny, bo większość artów po jakimś czasie wymaga abonamentu