raz miałem prowadzić prelekcję na jakimś festiwalu komiksowym bo coś tam swego czasu rysowałem i zostałem zaproszony żeby coś tam opowiedzieć, w sumie nie przygotowałem się za bardzo bo myślałem, że po prostu będę sobie mówił i będzie spoko. na sali było ze 30 osób. wyszedłem na 'środek', stanąlem i....nie wydusiłem z siebie ani słowa. coś tam pobełkotałem i cały wykład musiał zaimprowizować ktoś z publiki x)
@anheli: Pewnie ma zaburzenie polegające na tym, że jak czegoś nie rozumie to zakopuje. Albo go drażni - zakopuje. Albo kojarzy mu się z nauczycielką, co go biła - zakopuje. Nie staraj się zrozumieć ani dyskutować - bo to jak upominanie kota, żeby nie lał w kwiatki.
Czy komuś z was drętwieje kark po czym trzeba walczyć z ruchami mimowolnymi głowy do tego szalejące serce, bladość, otępienie.. gdy jestęście np. na spotkaniu w pracy czy w kościele kiedy stoicie w miejscu.. to jest tragedia nie wiem czy to jakaś fobia społeczna czy netwica ale mam to od ok 10 lat :/ zaczelo sie w czasie dojrzewania, do tego denerwuję sie gdy przebywam wśród innych ludzi, np idąc przez miasto
@BLOODLINE ja w mocno stresowych sytuacjach ( rozmowa o pracę, matura ustna albo jakieś wystąpienie przed większym gronem) mam mrowienie twarzy w okolicach szczęki, do tego mrowienie rąk i nóg. Do mrowienia dochodzi od razu cos na granicy omdlenia czyli bladość, zimne poty, ogólnie rzecz biorąc pewna słabość. Pewnego razu gdy jechałem na egzamin ustny w autobusie doznałem takiego zjazdu i podszedłem do kierowcy zeby włączył klimę bo mi słabo (była zima)
Ja tak miałem na placu manewrowym lata temu podczas egzaminu. Moja noga na sprzęgle trzęsła się jakby dostał Parkinsona im bardziej próbowałem kontrolować tym bardziej się trzęsła
U mnie to objawia sie tak. Na początku nagłe uderzenie stresu ręce drętwieją nogi miekną, mózg dostaje blue screena ale coś tam jeszcze łączy. Próbuje do kupy poskładać myśl w stylu uspokój się, nie denerwuj się oddychaj. Wtedy wchodzi faza druga calkowity paraliż. Przed oczami czarno nie dam rady ani ich zamknąć ani ruszyć gałkami w lewo czy prawo w gardle staje kula która zaczyna mnie dusić. Język staje kółkiem i jedyne
Tak dla przestrogi innymi niewiedzącym faktów o fobii. Fobiści mogą być aktywni w sprawy społeczne, ale ich zaburzenie leki zawsze sie ukazuje w sytuacjach stresujacych. Ja przykładowo jako chory na fobie strasznie, ale to strasznie straciłem równowagę psychiczna i doznałem suchości w gardle i wzrost ciśnienia, kiedy musiałem dzisiaj na kweście odpowiadać coś spoza mojej strefy komfortu,a jedna pani była zainteresowana moja osoba i moimi motywacjami do pomagania,a jakiś pani spytał się
To nie był atak paniki, tzn. był ale w tym sensie, że zawiódł teleprompter. Z drugiej strony mało profesjonalnie podszedł do sprawy - mówił o sobie, a nie był w stanie powiedzieć nic od siebie bez napisanego tekstu.
@Qwertylion: przy odpowiednio dużej widowni każdego może zatkać nawet w temacie na jaki jest przygotowany.
chodzę na kurs językowy i nie ważne jak się przygotuję do tematu i tak w połowie gubię wątek i prawie że się jąkam jak mam zrobić jakąś ustną prezentację. i tak jest dużo lepiej niż kiedyś.
Do czasu aż osoba która bardzo dobrze znam, nie doznała ataków paniki nawet nie wiedziałem że takie coś istnieje. Problemy z dotarciem do przystanku, wyjście na dużą ulicę to problem, pójście do galerii handlowej wyzwanie jak maraton. Może to trafić się każdemu. Nie polecam. Dodam że leczenie objawów paniki jest skuteczne ( na szczęście)
Komentarze (205)
najlepsze
chodzę na kurs językowy i nie ważne jak się przygotuję do tematu i tak w połowie gubię wątek i prawie że się jąkam jak mam zrobić jakąś ustną prezentację. i tak jest dużo lepiej niż kiedyś.