Żałują, synu, że jeszcze nie umarłeś
Michał był rośliną. Nie miał prawa przeżyć. Trenował rzut młotem..Opiekun grupy Michała, Robert D., spóźnił się na zajęcia. Mimo to młodzi zawodnicy rozpoczęli trening. W pewnym momencie do koła weszła zawodniczka Skry. Rzuciła. Michał, który szedł po swój młot, otrzymał potężny cios w głowę.
smartswiat-com z- #
- #
- #
- #
- 89
- Odpowiedz
Komentarze (89)
najlepsze